I stało się pięknego zimowego poranka, kiedy Naczelny wręczył mi eleganckie, tekturowe pudełko i ze złowieszczym „Testuj” zlecił to co poniżej. No i po ponad tygodniu wykonywania, z uporem godnym lepszej sprawy, poleceń mogę już coś na temat Kruger&Matz Style powiedzieć. A powiedzieć można sporo, z jednym drobnym wyjątkiem. Nie da się ukryć, że cena urządzenia, jedyne 299 złotych, może sprawić, że urządzenie z automatu będzie zakwalifikowane do kategorii „Jak na garbatego, to całkiem prosty, szczególnie, w tych pieniądzach”. Nie tutaj. Cena jest dodatkowym punktem, ale więcej punktów Style za to nie złapie. Dlaczego? Bo przymykanie oczu na pewne niedociągnięcia, ze względu na cenę, jest trochę niesprawiedliwe, stąd ten warunek.

Premiera

Kruger&Matz z przytupem rozpoczął nowy rok prezentując nowy 8-calowy tablet i bohatera tej recenzji, czyli kolejnego w swojej ofercie smartwatcha. Kruger&Matz Style trafił do sprzedaży gdzieś w połowie stycznia i od razu stał się interesującym kąskiem ze względu na bardzo korzystną wycenę. Na testy trafił praktycznie od razu po rynkowej premierze. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, warto rzucić okiem na pierwsze wrażenia.

Specyfikacja

Nazwa:Kruger&Matz Style (KM0431)
Ekran:1,22″ dotykowy
240 x 240 pikseli
Procesor:dwurdzeniowy MTK2502
RAM:128 MB
Bateria:Li-Ion 320 mAh
Pamięć wbudowana:32 MB
System:Linux (LinkIt)
Łączność:Bluetooth 4.0 + 3.0
Wymiary:51,15 x 42,8 x 12 mm
Waga:50 g

 

Opakowanie i zawartość zestawu

Wspomniałem o eleganckim tekturowym pudełku. No cóż, bez fajerwerków, ale wykonanie całkiem niezłe. Prezentuje się toto bardzo poprawnie, co widać na załączonych zdjęciach, przy czym stopień sfatygowania wyżej wymienionego jest tylko i wyłącznie spowodowany testami. Swoje w plecaku przeleżał i dał radę, stąd, sposób zapakowania jak najbardziej na plus. Co do zawartości… Nie powiem, że powalająco, ale mimo wszystko schludnie i na temat. Zegarek, całkiem ciekawie ustawiony do nowego właściciela, skrócona instrukcja obsługi, z której możemy się w dwóch językach – angielskim i naszym ojczystym – dowiedzieć, skąd i jak pobrać aplikację na telefon. Czy to po nazwie, czy po QR kodzie, wszystko jedno. Do kompletu jest dołączony też kabelek zasilająco-przesyłający, o którym nieco później. Ogólne wrażenie pozostaje z wszechmiar pozytywne, zajrzyjmy zatem do środka.

Wygląd i wykonanie

Unboxing opakowania w moich oczach wyglądał trochę, jak otwieranie przetajemniczej walizki z Pulp Fiction. Po cichu liczyłem na złotą poświatę i mroczną muzyczkę. Zawiodłem się nieco, bo poświaty nijak nie było, ale zawartość bardzo ciekawa. Wyglądu zewnętrznego nie można się uczepić, żeby człowiek pękł. Prosty, klasyczny, bez zbędnych wodotrysków. Koperta ewidentnie metalowa, pasek, ciężko określić, ale bardzo sprytnie udaje skórę. Wyświetlacz, popularny w obecnych czasach kształt, „pęknięta opona”, nieco ścięty na dole.

Całość zamknięta w przyjemnie chłodnej, metalowej bez wątpienia obudowie z wystającym z jednej strony „zapstrycznikiem”, sprytnie udającym „nakręcadło” zegarowe, którego fachowa nazwa umyka mi od wielu lat. Przycisk, tylko jeden fizyczny w całym urządzeniu ma funkcję prostą – obudzić i uśpić, no chyba, że mamy uruchomione wybudzanie gestem, to tak naprawdę poza uruchamianiem smartwatcha, to za bardzo się nie przyda. Wszystko w połączeniu z paskiem, jakże udanie imitującym skórę sprawdza się bardzo pozytywnie, aczkolwiek, pasek, jak na mój gust i nadgarstek mógłby być niego dłuższy.

Im większe „fi” nadgarstka tym gorzej, ale tragedii nie ma, bo można pasek zastąpić każdym jednym, jaki tylko nam przyjdzie do głowy, bo mocowanie jest „najstandardowsze” z możliwych. Szerokość paska to 19,5 mm. Tył koperty to czujnik do pulsometru, gniazdo ładowania, głośnik do prowadzenia rozmów i rzecz jasna mikrofon. Tyle tytułem zawartości, a jak to działa?

 


SPIS TREŚCI:

  1. PREMIERA | SPECYFIKACJA | OPAKOWANIE I ZAWARTOŚĆ ZESTAWU | WYGLĄD I WYKONANIE
  2. OPROGRAMOWANIE I FUNKCJE | WSPÓŁPRACA ZE SMARTFONEM
  3. BATERIA | PODSUMOWANIE | PLUSY I MINUSY

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

18 replies on “Recenzja Kruger&Matz Style – smartwatch wart swojej ceny”

  • Mirrek
    1 lutego 2016 at 20:20

    Zdecydowanie robi WOW> Elegancki, poręczny, styl i klasa. To że bateria tyle trzyma, w czasach kiedy każdy sprzęt ładować trzeba praktycznie codziennie. Za taką cenę faktycznie tylko brać!

  • Grzegorz Rakoczy
    1 lutego 2016 at 21:32

    Ja musiałem swojego oddać, bo nie łączył mi się ponownie po wyjściu z zasięgu BT. Pewnie akurat z moim telefonem tak to działa, ale mój aktualny zegarek nie ma z tym problemu.
    Co do powiadomień o wszystkim to w aplikacji na telefonie można wybrać z jakich aplikacji mają przychodzić powiadomienia, a na samym zegarku po otrzymaniu niechcianego powiadomienia może włączyć blokowanie więc szybko można to ogarnąć.

    • alek
      7 lutego 2016 at 20:08

      Ja z tym nie mam takich problemów. Z zakupu jestem bardzo zadowolony.Nie zrywa połączenia, „ekran” jest czytelny – a tego się akurat najbardziej obawiałem. Daje rade za taka kasę super.

  • 2 lutego 2016 at 03:58

    „nie mogło zabraknąć również, całkiem dokładnego, pedometru, ale względu na poprawność polityczną, pozostaniemy przy nazwie krokomierz”

    genialne!

  • kukidd
    3 lutego 2016 at 20:00

    O wiele lepiej wygląda niz poprzednik. Chyba się skusze, pewnie sporo funkcji ma do lajtowego ogarnięcia „pod siebie”. Design, cena – rewelka.

  • Maciej
    5 lutego 2016 at 16:14

    Czy ktoś z Was już kupił ten model? Jakie są Wasze odczucia? Chodzi mi głównie o powiadomienia, czytanie maili itp. Czy to ma sens, czy i tak się sięgacie po telefon?

    • alek
      7 lutego 2016 at 20:06

      Mam i dla mnie jest ok. Dobrze trzyma połączenie. To mój pierwszy taki gadżet i o ile trudno mi się było przestawić to teraz jest git! Jak za taką cenę – warto!

    • Tomek
      14 lutego 2016 at 11:37

      Jak dla mnie jest spoko. Funkcjonalny. Wyświetlacz jest spoko, wszystko jest czytelne, pod światło też bez problemów. Zdecydowałem się głównie ze względu na cene, nie żałuję. Na uwagę zasługuje też wygląd – klasyczny, elegancki, sprawia wrażenie sporo droższego gadżetu.

  • robsony
    27 kwietnia 2016 at 17:33

    Jak wygląda sprawa z połączeniami gdy mamy włączone BT ?
    podczas połączenia przychodzącego dzwoni telefon i smartwatch ?
    podczas odebrania na 'zegarku’ rozmawiam przez niego, a przy odbiorze telefonu normalnie przez słuchawkę ?

    • Adam Hreczynski
      28 kwietnia 2016 at 00:50

      Jak dzwoni do nas ktokolwiek, to tłucze się zarówno telefon jak i zegarek. Telefon swoim dzwonkiem, zegarek swoim, stąd, przy korzystaniu zalecam wyciszenie telefonu. Pomaga. Jeśli chodzi o odbieranie, to nie zależnie od tego na czym rozmowa zostanie odebrana rozmowa jest przez zegarek. Żeby przejść do telefonu, to niestety, ale trzeba puknąć w odpowiednią opcję na ekranie komórki.

  • pgr
    12 listopada 2016 at 14:29

    witam,
    czy jest jakiś sposób aby pozbyć się nazwy producenta z tarczy zegarka?

  • Kuba
    15 maja 2017 at 20:23

    Czy na zachlapania jest chociaż odporny? Wszystko mi się podoba, ale ten brak wodoodporności mnie odrzuca?

    • 15 maja 2017 at 20:35

      W sumie na zachlapania to każde urządzenie jest odporne, pytanie tylko czy na takie w postaci ogromnej fali powstałej przez nadjeżdżający autobus podczas wiosennej ulewy czy przypadkowe chlapnięcia podczas mycia rąk. Raczej z tym drugim nie powinno być problemu 😉

  • Tom Soluch
    19 grudnia 2018 at 13:33

    A jak ma się do tego nowa wersja Style 2?

    • 19 grudnia 2018 at 17:48

      Ciężko powiedzieć, bo jeszcze Style 2 nie mieliśmy w testach.

  • Andrzej Woźny
    14 sierpnia 2019 at 08:16

    sprawiłem go sobie ostatnio. ogólnie nie jest zły ale na kolana też nie rzucił. takie 8/10 bym dał.

  • andrej
    24 listopada 2019 at 16:21

    super, ze w koncu pojawilo sie cos nowego na tym naszym polskim rynku.my akurat kupilismy ich nich nowy TV. zamowilismy 43 cale za niecalego tysiaka. naprawde nie wiem jaka firma za taka cene oferuje telewizory tak dobrej jakosci

    • 24 listopada 2019 at 19:48

      K&M ma kilka fajnych produktów, ale na telewizor to raczej bym się nie zdecydował 😉