Jakiś czas temu zastanawiałem się, jak i kiedy udało mi się zasnąć na tyle długo, że komórka w kieszni jest mocniejsza i wydajniejsza od mojej stacjonarki? Dziwne, to ale prawdziwe. Jedyne co mnie, starego pecetowca pociesza to fakt, że na telefonie nie mogę w dostatecznie wygodny sposób robić tego, co robię na kompie. Ale zaraz, czy aby na pewno? I tu pojawia się Superbook.

Ni to pies ni to wydra na pierwszy rzut oka, bo wygląda toto jak jedenastocalowy laptop, ale sam w sobie niewiele umie, bo trzeba podłączyć mu smartfona, na którym wcześniej zainstalowaliśmy apkę Andromium OS, a jak już urządzenia się zobaczą, to całość zaczyna wyglądać całkiem przyzwoicie.

Po podpięciu telefonu na ekranie Superbooka pojawia nam się pulpit, niewiele różniący się od Linuxa czy Windowsa. Wszystkomający, bo nawet tapeta jest. Klawiatura i touchpad sprawią, że praca będzie niewiele różniąca się od pisania na pełnoprawnym laptopie. Dzięki wspomnianemu już Andromium, nasz telefon zmienia się w jednostkę centralną całkiem nieźle sprawującego się komputera. Jak na razie ten OS jest w fazie zaawansowanej bety, ale z materiałów dostępnych wynika, że działa wcale nienajgorzej, o czym świadczy ilość pobrań ze sklepu Play i pozytywne komentarze – 4,2 gwiazdki spośród ponad 2300 głosów. Po podłączeniu do kompatybilnego urządzenia, po dodaniu klawiatury i myszy mamy swój komputer wszędzie, gdzie tylko jest nam potrzebny. Superbook jest pierwszym dedykowanym sprzętem dla tej platformy.

Superbook
Superbook / fot. Superbook

 

A samo urządzenie to całkiem niegłupio wyglądający netbook, wyposażony w baterię, która, według zapewnień twórców ma pozwolić na 8 godzin nieprzerwanej pracy, przy jednoczesnym ładowaniu telefonu, do którego jest podłączony. Superbook ma być kompatybilny z każdym telefonem, wyposażonym w minimum 2 GB RAM i najlepiej Snapdragona 800, a także Androida przynajmniej w wersji 5.0 Lollipop. Choć według informacji dostępnych na Facebooku całego projektu, wystarczy nam nawet Samsung S4 mini z CyanogenMod 13, żeby poradzić sobie z większością zadań, choć nie będzie możliwe zrobienie wszystkicgo co możliwe, ze względu na 1,5 GB pamięci operacyjnej, w jaką wyposażony jest ten model telefonu. Według zapewnień, poradzi sobie z podłączniem zarówno po microUSB jak i po USB Type C.

Superbook
Superbook / fot. Superbook

 

Zastanawiające na pierwszy rzut oka (choć pewnie się czepiam) jest to, że na żadnym z dostępnych zdjęć urządzenia nie widać jego prawej strony, stąd ilość dodatkowych gniazd USB, poza jednym z lewej, pozostaje na razie w sferze spekulacji. Jak się pojawi więcej informacji na temat samego Superbooka, na pewno o tym poinformujemy.

Osobiście bardzo czekam na dalszy rozwój sytuacji, bo cena urządzenia na Kickstarterze ma wynosić zaledwie $99, co w przeliczeniu na nasze złotówki – około 400 złotych – daje naprawdę ciekawe rozwiązanie za niezłe pieniądze. Kampania ma się rozpocząć 20 lipca.

źródło: Superbook

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

One reply on “Superbook – pierwszy Kickstarter od dawna, na który warto odłożyć?”

  • Al Khalif
    13 lipca 2016 at 16:14

    Osobiście mam wrażenie że można było to zrobić trochę lepiej. Nie podoba mi się podłączanie telefonu przez kabel, ale to tylko moja opinia