Sam telefon to naprawdę śliczna bestia.

Pozaokrąglany gdzie się tylko da, wykonany rewelacyjnie, wszystko idealnie spasowane, nic nie wystaje, nie trzeszczy. No połezja. Pierwsze rzucają się w oczy plecy urządzenia. Całe ze szkła, Gorilla Glass 3 dokładnie. Wykonane w sposób pozwalający na bardzo efektowne odbicie światła, wieść gminna niesie, że plecy składają się aż z 15 warstw. W wersji Midnight Black, bo taką dostałem do testów wyglądają bardzo elegancko i wcale nie ekstrawagancko.

Na dole napis Honor, w górnej części czytnik linii papilarnych, podwójny obiektyw aparatu, laserowy pomagier dla auto-focusa i ledowa lampka doświetlająca. Bez fajerwerków, choć przyznaję, że dwa obiektywy robią wrażenie w sprzęcie za te pieniądze.

Z przodu 8-megapikselowy aparat, sensory zbliżeniowo–oświetleniowe i mały, niepozorny ledzik sygnalizacyjny. Pod wyświetlaczem logo Honor po raz kolejny. Trzeba tez zauważyć, że szkło, zarówno to z przodu jak i z tyłu jest zaokrąglone na krawędziach, co jeszcze bardziej podkreśla wspomniane odbicia, sprawiając jednocześnie, że smartfon podoba się bardziej. Według informacji, na ekranie też jest szkło Gorilla Glass 3.

Patrząc od góry widzimy naprawdę dobrze wytłumiający hałas otoczenia mikrofon i diodę podczerwieni, więc jak się kto uprze, to i kanał w telewizorze zmieni. Honor 8 może działać jako pilot i tego trochę brakuje w takim Huawei P9. Po prawej – klasycznie – regulacja głośności i karbowany przycisk wzbudzania telefonu. Spodnią część zajmuje gniazdo mini jack 3,5 mm, port USB Type C oraz mikrofon z głośnikiem w jednym miejscu.

Po lewej zaledwie tacka na karty. Tutaj trzeba zaznaczyć, że tacka jest jedna, do której możemy włożyć dwie karty nanoSIM (i wtedy skorzystać z trybu dual SIM) albo jedną kartę z numerem i drugą microSD z dodatkową przestrzenią na dane.

Wyświetlacz w Honor 8

Wyświetlacz, to pięknie świecący 5,2-calowy LTPS, który według zapewnień Honora spełnia wymogi standardu DCI-P3, stosowanego w przemyśle filmowym. Kontrast, jasność – bardzo dobre. W świetle dziennym rozczytywalny bez problemu, a zawartość ekranu jest czysta i wyraźna niezależnie od kąta pod jakim patrzymy. W połączeniu z fenomenalnym aparatem to naprawdę świetna opcja. Można, tak jak w większości modeli tego producenta, z którymi miałem do czynienia zmieniać temperaturę barw, żeby uniknąć zmęczenia oczu. O wielopunktowym dotyku nie ma co pisać, bo jest na najwyższym poziomie i w tej półce sprzętu jest standardem Trzeba przyznać, że w tej kwestii się Honor postarał.

Nie było filtru światła niebieskiego, ale to ze względu na wersję oprogramowania z jaką testowałem Honora. Taka opcja pojawia się dopiero w aktualizacji do Androida 7.0 Nougat i nowej nakładki EMUI 5.0. A jak na złość, aktualizacja wskoczyła kilka dni po przetestowaniu sprzętu. Zresztą, to i tak testówka była, więc niech tam w centrali się zajmą aktualizacją.

Android 7.0 Nougat dla Honor 8 też już jest w Polsce

 


SPIS TREŚCI:

  1. Opakowanie, zawartość zestawu. Specyfikacja Honora 8
  2. Wygląd, wykonanie, konstrukcja. Wyświetlacz
  3. Oprogramowanie, działanie, funkcje dodatkowe
  4. Aparat. Przykładowe zdjęcia i filmy
  5. Wydajność, multimedia. Bateria
  6. Podsumowanie. Plusy i Minusy

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

9 replies on “Śliski temat, czyli recenzja smartfonu Honor 8”

  • fix
    3 lutego 2017 at 13:17

    Warto dodać, że ten smartfon jest jednym z najszybszych telefonów. Bije nawet iPhona 7 w prędkości otwierania aplikacji nie wspominając już o Samsungu S7 lub OnePlus 3. Za tą cenę naprawdę świetny telefon. Trzymam kciuki żeby Honor 9 rozwalił system

  • gumis
    4 lutego 2017 at 07:55

    Fajny, fajny. Troszke mnie rażą klawisze nawigacyjne. Wolę jak są pod ekranem, ale taki urok Huawei. W sumie nawet bym to przebolał 😛

    • 4 lutego 2017 at 13:27

      Nie tylko Huawei, ale też większości smartfonów. Idzie się przyzwiczaić, tym bardziej, że takie mają trochę więcej opcji, np. można je przestawić miejscami 🙂

      • gumis
        4 lutego 2017 at 14:06

        Dlatego napisałem, ze bym przebolał. To sa moje osobiste preferencje 🙂
        To przestawianie, to nie jest az taki wielki „bajer”. Po jednym dniu sie przyzwyczaiłem, bo poprzedni miał akurat odwrotnie

  • Zbigniew Agapow
    5 lutego 2017 at 15:19

    Miałem go przed Mate 9. Teraz mój Honor 8 ma żona. Plusy: cena, bardzo ładny ze szkła, dobrze wykonany. Z racjinże używam dual sim to powiem że Honor 8 ma dual sim activ z 2 antenami! A np. Mate 9 ma dual sim standbay czyli prawie jak pasiv z 1 anteną. Tylny skaner linii papilarnych ma dodatkowe funkcje, działa jako dodatkowy przycisk którego zadania można dowolnie przypisać. Tego nie ma np. Mate 9. Wydajność bardzo dobra, 4GB, lte z agregacją sieci, usb c, bardzo dobry aparat. Minusy: osobiście nie widzę no może słaby głośnik. To super telefon o dobrej wydajności, pięknym wyglądzie i cena tylko 1800 pln.

  • Mate
    5 lutego 2017 at 16:34

    W specyfikacji jest błąd. W telefonie mamy procesor Kirin 950, a nie 960.

  • wezykowski
    5 lutego 2017 at 19:59

    Czy Honor 8, podobnie jak inne telefony Huawei, ubija wszystkie sportowe aplikacje typu Endomondo i Runtastic?

  • ciefac
    5 marca 2017 at 02:34

    Mam telefon od listopada.. To prawda jest piękny, ale osobiście jestem zawiedziony ekranem!!! Naprawdę czy nikt tego nie widzi, chodzi o odwzorowanie kolorów, jest szalenie zimne, owszem jest regulacja temperatury bieli ale nie pomaga to zbyt wiele, jak dla mnie dalej jest „blado”…
    Widać to na niektórych recenzjach na YT, że biel jest trupio-niebieska, co w rzeczywistości przekłada się też na pozostałem barwy – kolory są po prostu sprane, blade… Troszkę pomogła ostatnia aktualizacja do nougata, bo teraz można nieco ocieplić a raczej „zażólcić” ekran, ale i tak w porównaniu z telefonami jakie mam w „szafie” (2x oledy w lumiach, xiaomi, iphone) ekran jest taki sobie…
    Te wymogi standardu filmowego którymi chwali się autor w recenzji to chyba Chińczycy z Huawei sobie kupili 🙂

    Już się trochę przyzwyczaiłem do tego ekranu, ale wciąż gdy włącze tę samą aplikację/grę na paru urządzeniach na raz i porównam (chyba lubię się w ten sposób katować:) ) – od razu widzę, że kolory są jakieś takie po prostu dziwne/blade.

    Tym którzy są napaleni na ten telefon, a są zafiksowani na punkcie jakości obrazu radzę przemyśleć zakup, a przynajmniej obejrzeć ten telefon na żywo i porównać..

    Z innych rzeczy na minus to głośnik, średni jest jak tu ktoś zauważył to fakt.

    – Od głośności 3/4 w górę, gdy choć trochę zakryje się otwory głośnika (nawet jedną, dwie dziurki) zupełnie przypadkowo trzymając telefon w pozycji horyzontalnej – wówczas głośnik zaczyna trzeszczeć.
    Myślałem, że to usterka jest tylko u mnie, chciałem nawet oddać na gwarancję, ale na innym egzemplarzu okazało się że jest tak samo, więc ten typ po prostu tak niestety ma…

    Cała reszta bez zarzutu, tzn 4GB i procesor robią swoje. Zdjęcia też w porządku.