Aparat

Z aparatami w smartfonach z Chin, szczególnie tych tańszych bywa różnie. Przeważnie ładnie wygląda na papierze, a w rzeczywistości radzi sobie słabo. W Xiaomi Redmi 4 jest tak „pół na pół”, smartfon, jak na swoją cenę złych zdjęć nie robi, co więcej, może czasami zrobić takie, które zawstydzą inne, droższe smartfony, ale trzeba zwrócić uwagę na kilka minusów, kilka głupich minusów, które sprawiają, że aparat w tym modelu nie jest mocną stroną.

Xiaomi wpakowało do Redmi 4 aparat z 13-megapikselową matrycą, przysłoną f/2.2 i Auto Focusem opartym na detekcji fazy. Do tego jest jeszcze podwójna dioda doświetlająca, umieszczona po lewej stronie obiektywu. Takie technikalia wyglądają dobrze, szczególnie w smartfonie, który przez wielu uznawany jest za budżetowca albo model między budżetową, a średnią półką. Ja wychodzę z założenia, że lepiej mieć jakieś zdjęcie niż żadne, chociaż Redmi 4 nawet z tym „jakimś” ma czasami problemy. Wszystko za sprawą spóźnialskiego Auto Focusa i długiego zapisu zdjęcia. Wygląda to mniej więcej tak, że po kliknięciu na spust migawki trzeba odczekać chwilę, by zdjęcie zapisało się poprawnie. Jeśli od razu ruszymy telefonem, to jest duża szansa, że zdjęcie będzie rozmazane. Jeśli jednak najpierw ręcznie ustawimy ostrość w jakimś punkcie i nic się nie zmieni w kadrze, to z kolei zdjęcie zapisze się szybko i będzie w miarę wyraźne.

Xiaomi Redmi 4 radzi sobie dobrze, ale tylko w sprzyjających ku temu warunkach pogodowych. Możecie to zauważyć spoglądając na zdjęcia ulicy Lwowa i samochodów Porsche. Tam kolory są całkiem dobrze odwzorowane i zdjęcie jest w miarę ostre. Widać, że aparat ma problemy w pomieszczeniach czy przy słabych warunkach oświetleniowych, a o dobrych zdjęciach nocnych można po prostu zapomnieć. Kolory może i są do zaakceptowania, ale niemal wszystkie zdjęcia są rozmazane i brakuje im detali.

Podobnie jest z filmami, które smartfon nagrywa w Full HD i jak się okazało, tylko w teorii w 30 klatkach na sekundę. O ile filmy nagrywane w dzień, najlepiej stojąc nieruchomo mają zadowalającą jakość, o tyle wystarczy tylko poruszyć aparatem, by szczegółowość drastycznie spadła. W nocy o dobrym nagraniu możemy zapomnieć, bo jakość jest marna, ale najbardziej zaskoczył mnie spadek płynności. Po sprawdzeniu danych w pliku wyszło na jaw, że film jest nagrany w 19 klatkach na sekundę, a nie deklarowanych 30-tu. Co ciekawe, nigdzie w ustawieniach nie ma opcji do zmiany płynności.

Przykładowy film w Full HD w dzień

Przykładowy film w Full HD w nocy

Zostaje jeszcze interfejs aparatu. Ten jest prosty i czasami mam wrażenie, że aż za prosty. Na głównym ekranie są tylko najpotrzebniejsze przyciski, tryby ( i ustawienia mamy nad klawiszem do robienia zdjęć, a opcję HDR i ustawienie diody doświetlającej po obu rogach o góry. Niby dobrze, ale układ z takiego Huawei P9 bardziej mi odpowiada. Tutaj raczej gestami czy to z prawej, z lewej czy od dołu nie podziałamy, co znacznie przyspieszyłoby pracę i dostęp do tego co aktualnie chcemy. Dziwne jest to, aby przejść do ustawień, trzeba najpierw pacnąć w tryby, a potem w zębate koło, którego trochę się na początku naszukałem. Opcji trochę jest, ale z tych najciekawszych można wymienić możliwość włączenia automatycznego skanowania kodów QR, wybrać kadr i jakość zdjęcia czy też ręcznie ustawić kontrast, nasycenie i ostrość. Ciekawostką jest funkcja, która rozpoznaje wiek i płeć osoby robiącej sobie selfie. O ile z tym drugim Xiaomi nie miał problemu tak wiek zazwyczaj był o kilka lat zawyżony.

 


SPIS TREŚCI:

  1. OPAKOWANIE I ZAWARTOŚĆ ZESTAWU | SPECYFIKACJA
  2. WYGLĄD I WYKONANIE | WYŚWIETLACZ
  3. APARAT | PRZYKŁADOWE ZDJĘCIA I FILMY
  4. OPROGRAMOWANIE I FUNKCJE | WYDAJNOŚĆ I MULTIMEDIA | BATERIA
  5. PODSUMOWANIE | PLUSY I MINUSY

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

12 replies on “Recenzja Xiaomi Redmi 4 (Pro). Smartfonu z tak świetną baterią jeszcze nie testowałem”

  • endru098
    16 marca 2017 at 21:08

    „a nakładka MIUI 8.0.5 została dodatkowo oznaczona jako Global.”
    Czy napewno maja global?Wg mnie linki ptrowadza do wersji chińskich systemu.
    Odpowiedź na pytanie to też potwierdza.

  • nienienienie
    20 marca 2017 at 17:34

    Kupić telefon teraz czy czekać na wersję obsługującą lte b20 (o ile się pokaże). Ma to duży wpływ na używanie telefonu w Polsce?

    • 20 marca 2017 at 23:45

      Jeśli chcesz teraz kupić to tylko z Chin. Jakoś pod koniec ubiegłego roku pojawiła się informacja, że Redmi 4 pojawi się w Polsce, ale jak na razie cisza. Postaram się dowiedzieć więcej. Ja używałem Redmi 4 bez B20 na terenie takich miast jak Warszawa, Radom czy Kielce i nie było problemu. Sporadycznie wyświetlał się komunikat o braku sieci czy były problemy z zasięgiem, ale głównie w jakiś podmiejskich regionach. Mnie to bardzo nie przeszkadzało, ale miałem raz taką sytuację, która mnie wyprowadziła z równowagi. Nie mogłem oddzwonić, a potem w ogóle się dodzwonić i tylko ponowne uruchomienie naprawiło sprawę.

      • nienienienie
        21 marca 2017 at 19:32

        Byłbym bardzo wdzięczny za jakąkolwiek informację. Szybko muszę zmienić telefon (WP mnie dobija) i plułbym sobie w brodę gdyby Xiaomi za kilka tygodni wypuściło wersję z B20.

        • Achi
          4 kwietnia 2017 at 21:15

          Niestety w polsce nie pojawi się Redmi 4 Pro tylko Redmi 4X ze Snapem 435, 3GB ram i 32Gb pamieci…najprawdopodobniej za 899zl

          • 4 kwietnia 2017 at 22:00

            Achi ma rację, nie zanosi się, by w Polsce pojawiły się wszystkie smartfony z serii Redmi 4. Póki co jest Redmi Note 4 (taka większa alternatywa do testowanego tutaj modelu) i Redmi 4A. Przyznam szczerze, że o Redmi 4X jeszcze nie mam info, ale nie potwierdzam i nie zaprzeczam.

          • nienienienie
            5 kwietnia 2017 at 10:03

            Może być 4X, niech się tylko w końcu pokaże w Polsce 😉

          • Achi
            5 kwietnia 2017 at 22:58

            Z tego co wiem to ma się pojawić w tym miesiącu, ale możliwe jest lekkie opóźnienie tak samo jak było z Redmi Note 4 który pojawił się kilka tygodni później. Oczywiście ten Redmi 4X będzie posiadał B20 🙂

  • freq
    1 maja 2017 at 11:54

    Witam,
    mam Note 4 w wersji Global (przynajmniej wg opakowania) i widzę pewne różnice z tym co Pan napisał czy pokazał na zdjęciach. Wyśle zdjęcia…
    1) dioda z tylu- u Pana jest po lewej stronie aparatu; u mnie miedzy aparatem a czytnikiem linii papilarnych
    2) zmniejszenie ekranu – u Pana:3,5 i 4 cale; u mnie: 3,5 , 4 i 4,5 cala.
    ps. wyśle zdjęcie z „informacje o telefonie”
    https://uploads.disquscdn.com/images/2d794c6ecce152d3d5a1b207b063790361b62a17221a022951c2029541a24ca5.jpg https://uploads.disquscdn.com/images/b84284f847073a2f401d335ccf9e6ba15dc311edf859e2fab88713f4bd407785.jpg

    • 1 maja 2017 at 13:16

      Sprawa jest prosta. Ja testowałem Xiaomi Redmi 4, a Ty kupiłeś Redmi Note 4, model większy, w którym są właśnie takie różnice jakie napisałeś.

      • freq
        7 maja 2017 at 13:36

        fakt..mój błąd-nie doczytałem.Zwracam honor