Z całą pewnością można stwierdzić, że rok 2017 należy do Nokii, która dzięki firmie HMD Global po wieloletniej przerwie wraca na rynek urządzeń mobilnych, prezentując telefony, które w pewnym sensie odmieniły oblicze marki. Pojawiło się kilka zupełnie nowych smartfonów z systemem operacyjnym Android oraz odświeżony model klasycznej Nokii 3310. Okazuje się, że za chwilę możemy być świadkami premiery nowego smartfonu, który zostanie zaprezentowany podczas konferencji w Chinach. Będzie to Nokia 7. 

Nokia, która jest już w rękach HMD Global zaprezentowała w tym roku cztery modele w zasadzie z każdej półki – budżetową Nokię 3, dobre średniaki, czyli Nokia 5 i Nokia 6 oraz flagowy model Nokia 8. Opinie o tych modelach były różne. Mocno oberwało się Nokii 3 za słabą optymalizację systemu, ale jeśli spojrzymy od drugiej strony to do Nokii 8 już większych zastrzeżeń mieć nie można. Bardzo odporna obudowa, topowa specyfikacja i aparat ze znaną optyką. Teraz ma pojawić się Nokia 7, która będzie plasować się mniej więcej tam, gdzie wskazuje numeracja.

HMD Global nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa w tym roku i w Chinach ma odbyć się konferencja, na której prawdopodobnie zobaczymy kolejny model Nokii. Na chwilę obecną na jej temat nie są znane szczegóły, aczkolwiek spekuluje się, że może chodzić o smartfon Nokia 7 albo o kilka modeli, gdzie obok tej wspomnianej pojawić się może też Nokia 2. Raczej nie ma co spodziewać się Nokii 9, która ma mieć swoją premierę dopiero w przyszłym roku. Wszelkie informacje wskazują więc na Nokię 7.

Nokia 7 / fot. slashleaks.com

W sieci pojawiły się jedynie wizualizacje domniemanej Nokii 7, na których widoczny jest pojedynczy aparat fotograficzny z optyką od Carl Zeiss i czterema diodami LED, a bezpośrednio pod nim czytnik linii papilarnych. Wspomina się też o ekranie o przekątnej 5 cali lub 5,2 cala. Możliwe więc, że ten prototyp jest wiarygodny, zwłaszcza, że w ostatnim czasie inni producenci też stosują takie rozwiązanie na tylnym panelu. Na potwierdzenie plotek będzie trzeba jeszcze trochę poczekać.

źródło: slashleaks

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *