Pierwszy Galaxy Gear pojawił się wraz z premierą Galaxy Note 3. Nie było zaskoczeniem, że również w tym roku zobaczymy nowy zegarek od koreańskiego producenta. Samsung poszedł o krok dalej. Do tej pory przeznaczenie takiego urządzenia było oczywiste, miało ułatwić korzystanie z mało poręcznego phabletu. Dowodem na sukces inteligentnych zegarków była prezentacja trzech modeli przy premierze Samsunga Galaxy S5 – dwa zegarki, które były następcami Galaxy Gear, czyli Gear 2 oraz Gear 2 Neo i Gear Fit – opaska treningowa dla bardziej aktywnych. Dokładnie porównanie poprzednich modeli znajdziecie w tym wpisie. Tak naprawdę Gear S to coś więcej niż smartwatch, który wyświetla powiadomienia, przejmuje rozmowy telefoniczne ze smartfonu czy pozwala zainstalować dodatkowe aplikacje. Nowy zegarek może stać się zupełnie niezależnym urządzeniem , chociaż z pewnymi ograniczeniami. Czy warto się nim zainteresować jeśli mamy poprzednie zegarki od Samsunga? Może to zupełna nowość dla Nas i nadal nie wiemy dlaczego to urządzenie jest tak wyjątkowe? Zapraszam do recenzji, gdzie przedstawię wszystkie najważniejsze funkcje i rozwieje wszystkie wątpliwości.

Premiera w Polsce

Samsung Gear S miał swoją premierę w Berlinie na targach IFA. Tam mieliśmy możliwość pierwszy raz go zobaczyć, a cena była zagadką praktycznie aż do połowy października. W Polsce urządzenie pojawiło się w sprzedaży pod koniec października w cenie 1399 złotych. Wiele osób liczyło, że zegarek ten będzie w zestawie z Galaxy Note 4, ale musimy sobie zdawać sprawę, że analogicznie dodawany Gear 2 Neo do Galaxy S5 był o wiele tańszym produktem, który sam w sobie nie wyznaczał żadnych nowych standardów na rynku. Gear S oferuje znacznie więcej niż wszystkie poprzednie inteligentne zegarki, chociaż wybierając ten właśnie produkt musimy pójść na pewne ustępstwa.

Specyfikacja Samsung Gear S:

Nazwa:Samsung Gear S
Oznaczenie:SM-R750
Ekran:2 cale Super AMOLED 360 x 480 pikseli, 300 ppi
Procesor:dwurdzeniowy 1.0 GHz
RAM:512 MB
Bateria:Li-Ion 300 mAh + 350 mAh w docku do ładowania
Pamięć wbudowana:4 GB
System:Platforma Tizen wearable
Łączność:Bluetooth 4.1 LE WiFi 802.11 b/g/n moduł GSM – HSDPA
Czujniki:przyspieszeniomierz żyroskop pulsometr kompas barometr czujnik zbliżeniowy czujnik promieniowania UV czujnik natężenia oświetlenia
Złącza:złącza do podstawki do ładowania
Waga:67 g
Wymiary:39,8 x 58,3x 12,5 mm

Zawartość zestawu

Samsung Gear S mieści się w mniejszym pudełku niż Gear 2 czy Gear 2 Neo. Z drugiej strony pudełko jest nieco większe niż Gear S i faktycznie w środku znajdziemy typowy sposób zapakowania produktu dla tej kategorii urządzeń. Samo pudełko jest wykonane z ekologicznego papieru, a wszystkie elementy graficzne są wykonane tuszami na bazie soi jak miało to miejsce wcześniej. Należy wspomnieć, że pudełko nie jest już w kolorze „drewna”, a tak jak w przypadku Note 4 jest w odcieniu szarości. Również tutaj na froncie zobaczymy literkę S, która na pudełku zajmuje zdecydowanie najwięcej miejsca. Co zawiera zestaw? Po zdjęciu przedniego wieczka zobaczymy zegarek w centralnym miejscu. Wewnątrz znajdziemy również skróconą instrukcję obsługi, ładowarkę oraz podstawkę do ładowania, która w tym wypadku jest zdecydowanie większa niż u poprzedników, ale do tego jeszcze wrócimy. Nowością jest specjalny plastikowy element, który służy do podważenia tylnej zaślepki na włożenie karty nanoSIM.

Samsung Gear S - zawartość zestawu
Samsung Gear S – zawartość zestawu / fot. galaktyczny

Wygląd i wykonanie

Samsung Gear S to scalone ze sobą dwa Gear Fit. Nieco przewrotnie, ale poza kilkoma różnicami tak właśnie prezentuje się nowy zegarek od koreańskiego producenta. Urządzenie wydaje się bardzo duże jak na typowy zegarek po pierwszym założeniu na rękę. Dwa cale faktycznie robią wrażenie, ale dzięki zakrzywionemu ekranowi szybko przyzwyczaimy się do tego rozmiaru, a krzywizna nie tylko ekranu, ale i obudowy dopasowuje się do naszego nadgarstka, dzięki czemu leży on jeszcze lepiej niż Gear 2 czy Gear 2 Neo. Sam zegarek składa się z dwóch niezależnych elementów. Koperta oraz gumowa opaska w żaden sposób nie są ze sobą połączone, dzięki czemu możemy zmieniać „paski” w dowolnym momencie.

Samsung Gear S
Samsung Gear S / fot. galaktyczny

 

Sam ekran okala srebrna ramka. Wątpię, żeby była metalowa i zdecydowanie przypomina plastik imitujący chrom. Ramka wystaje delikatnie nad powierzchnię ekranu, ale w żaden sposób to nie przeszkadza. Pod ekranem znajdziemy przycisk fizyczny home. Po jego lewej stronie znajduje się czujnik natężenia oświetlenia, dzięki czemu jasność ekranu Gear S jest ustawiany automatycznie, a po prawej czujnik promieniowania UV. Przyznam szczerze, że przycisk, który do złudzenia przypomina kształtem te ze smartfonów, często powodował, że odruchowo po lewej stronie szukałem przycisku ostatnich aplikacji, a po prawej wstecz. Sama faktura fizycznego przycisku wygląda bardzo ciekawie i sprawia wrażenie, że jest częścią urządzenia klasy premium.

Samsung Gear S
Samsung Gear S / fot. galaktyczny

 

Na lewej krawędzi znajdziemy głośnik urządzenia, a na prawej mikrofon i jest to identyczne rozwiązanie jak w poprzednikach. Z tyłu koperty znajdziemy pulsometr, złącze do podłączenia stacji dokującej oraz zaślepkę pod którą znajduje się slot na nanoSIM. W górnej części owej zaślepki znajduje się specjalna wypustka, która właśnie służy do otwierania slotu na kartę za pomocą białego plastikowego elementu, o którym wspomniałem wcześniej.

Samsung Gear S - tył
Samsung Gear S – tył / fot. galaktyczny

 

Zegarek robi niesamowite wrażenie i wbrew pozorom leży na ręce lepiej niż poprzednik – Gear 2. Urządzenie jest większe, ale bardziej dopasowane do nadgarstka ,dzięki czemu szybciej zapominamy o tym, że mamy je na ręce. Warto dodać, że brak metalowej koperty jak w Gear 2 powoduje, że urządzenie nie wygląda tak dobrze jak poprzednio, ale jego waga jest prawie identyczne mimo większych wymiarów.

Ekran

Wyświetlacz w Gear S jest większy i dzięki większej rozdzielczości wygląda rzeczywiście niesamowicie. 2 cale przy rozdzielczości 360 x 480 pikseli daje nam zagęszczenie na poziomie 300 pikseli na cal. To tak, jak w niektórych smartfonach. Ekran to Super AMOLED, więc czerń jest idealna, a kąty widzenia doskonałe. Nawet biel prezentuje się wyjątkowo dobrze, ale producent zadbał o to, by menu było w ciemnych lub jaskrawych odcieniach. Sama krzywizna ekranu przy Gear Fit nie robiła aż takiego wrażenia jak w tym modelu. Przewijanie treści, zdjęć czy stron internetowych na tym zegarku działa całkiem sprawnie. Muszę dodatkowo przyznać, że dzięki zakrzywieniu ekranu, przesuwanie palca od góry do dołu czy na odwrót sprawia przyjemne wrażenie. Z praktycznych aspektów ekran jest faktycznie sporo większy i widać to przy wyświetlaniu powiadomień.

Samsung Gear S - ekran
Samsung Gear S – ekran / fot. galaktyczny

 

Na ekranie jesteśmy w stanie zobaczyć o wiele więcej treści. Do tego stopnia, że producent postanowił pozostawić nam do dyspozycji chęć otrzymywania skróconych informacji w postaci paska na dole ekranu lub wyświetlania powiadomień na całym ekranie. Za to ogromny plus. Zastanawiacie się pewnie jeszcze jak to jest z ekranem, który rzeczywiście jest bardziej wystawiony na ewentualne uderzenia przez swoją krzywiznę. Nie udało mi się jeszcze przypadkowo uderzyć o nic ostrego, ale podejrzewam, że urządzenie posiada szkło Gorillas Glass 3 jak w poprzednich modelach. Na stronie Corning nie ma informacji na ten temat, ale aktualizacja produktów na tej stronie jest daleko od ideału. Warto nadmienić, że na Gear S również jest przygotowywana folia przez firmę 3MK, w czym osobiście pomagam.

Samsung Gear S - ekran
Samsung Gear S – ekran / fot. galaktyczny

 

Oprogramowanie i interfejs

Gear S pracuje w oparciu o system Tizen. Na pierwszy rzut oka zasada działa interfejsu nie zmieniła się. Są jednak pewne subtelne różnice, które oczywiście są na plus. Samsung postanowił umożliwić nam większą personalizację zegarka i to jest świetne rozwiązanie. Zacznijmy od ogólnego wyglądu menu. Od teraz możemy zmieniać styl wyglądu urządzenia. Mamy dostępne 2 kolory w ramach personalizacji menu, kilka czcionek, sporą ilość tapet i zegary. Zegary robią największe wrażenie, gdyż zarówno modele analogowe i cyfrowe mają możliwość personalizacji. Możemy dowolnie zmieniać elementy, które prezentują pogodę, liczbę przebytych kroków czy aplikację, która ma znajdować się na głównym ekranie. Jest to o tyle ciekawe, że sami komponujemy nasz idealny zegar z informacjami, które Nas informują. Są również gotowe schematy zegarów, które nie podlegają modyfikacjom, ale trzeba przyznać że liczba spośród której możemy wybierać jest niezwykle imponująca.

Samsung Gear S - Zegary
Samsung Gear S – Zegary / fot. galaktyczny

 

Drugim aspektem, który warto poruszyć to zmiana sposobu prezentacji poszczególnych pulpitów. Do tej pory mieliśmy ekran z zegarkiem, a kolejne były już listą aplikacji. Gear S ma możliwość dodawania widgetów takich jak pogoda, kalendarz, S Health i inne i są one kolejno na ekranach w prawą stronę od zegara. Sami wybieramy sobie liczbę i jakie widgety potrzebujemy. Świetnie natomiast rozwiązano powiadomienia, gdyż są one teraz na lewo od głównego ekranu (zegara). Pierwszy pulpit w lewo jest listą ostatnich powiadomień, a kolejne już poszczególnymi wiadomościami z danych aplikacji. Brakowało tego rozwiązania, a teraz wreszcie mamy wszystkie powiadomienia pod ręką bez zbędnego szukania.

Samsung Gear S - Pulpity
Samsung Gear S – Pulpity / fot. galaktyczny

 

Będąc na głównym ekranie możemy również przywołać pasek informacji przeciągając pasek od góry ekranu do dołu. Gest ten zawsze powoduje przejście do poprzedniego menu, ale na głównym ekranie pokazuje informację o jasności ekranu, głośności urządzenia, sposobu połączenia zegarka z telefonem oraz możliwości włączenia trybu „Nie przeszkadzać”. Dodatkowo w tym momencie widzimy jakość zasięgu, jeśli moduł GSM jest włączony, poziom naładowania baterii oraz czy GPS zlokalizował nasz zegarek.

Samsung Gear S - Ostatnie aplikacje i belka
Samsung Gear S – Ostatnie aplikacje i belka / fot. galaktyczny

 

Nie zapomniano o gestach w Gear S. Podwójne tapniecię na ekran dwoma uruchamia ekran z możliwością zmiany jasności ekranu i głośności. Długie przytrzymanie dwóch palców na ekranie powoduje aktywację listy ostatnich aplikacji. W ten sposób możemy przenosić się między aplikacjami korzystając niejako z wielozadaniowości. Warto wspomnieć o przytrzymaniu przycisku home, który aktywuje okno zasilania zegarka oraz przełączania trybów takich jak dźwięk, Wi-Fi, tryb GSM czy offline.

Funkcje i aplikacje

Gear S jest naszpikowany nową technologią i to robi wrażenie. Brakuje kilku rozwiązań z poprzedników, ale o tym na końcu. Do tej pory największymi bajerami w zegarkach od koreańskiego producenta był aparat czy pulsometr, ale to wszystko nic w porównaniu do modułu GSM w zegarku. Tak, do Gear S wkładamy niezależną kartę nanoSIM z osobnym numerem telefonu i w ten sposób zegarek staje się telefonem. Mało tego, nie służy on tylko do połączeń i SMS, ale wspiera transmisję danych, dzięki czemu zegarek może faktycznie zastąpić nam smartfon. Czy tak jest odpowiemy sobie pod koniec, a teraz spójrzmy na możliwości tego urządzenia.

Samsung Gear S - nanoSIM
Samsung Gear S – nanoSIM / fot. galaktyczny

 

Gear S można połączyć z telefonem na kilka sposobów. Postanowiłem to rozbić na poszczególne akapity, mając na uwadze jak istotna jest ta funkcja i jak ważne jest zrozumienie tego, co najważniejsze w Gear S. Do każdego z prezentowanych poniżej trybów można włączyć dodatkowo 3 tryby pracy modułu GSM. Można go całkowicie wyłączyć, czyli karta SIM nie będzie obsługiwana nawet jeśli jest w urządzeniu, można wymusić stałą pracę oraz aktywować tryb auto. To ostatnie rozwiązanie automatycznie przełącza tryb GSM w zależności od tego w jakim trybie połączenia znajduje się zegarek.

Tryb połączenia Bluetooth

W tym trybie zegarek działa jak poprzednie inteligentne urządzenia. Przekazuje wszystkie powiadomienia z telefonu, który mamy przez bluetooth połączony do Gear S. Przekazuje powiadomienia z aplikacji, które wybierzemy w aplikacji do zarządzania zegarkiem czyli Gear Manager. Dodatkowym usprawnieniem jest tutaj fakt, że więcej aplikacji przekazuje nie tylko informację o powiadomieniu, ale i treść, którą zawiera. Na część powiadomień takich jak SMS czy e-mail możemy odpowiedzieć bezpośrednio z zegarka. Te aplikacje działają niezależnie na zegarku, więc wspierają również klawiaturę, o której powiem później. W trybie połączenia bluetooth i włączonym trybie GSM na auto moduł GSM w zegarku jest wyłączony. Wszystkie połączenia realizuje telefon. Możemy natomiast wymusić włączenie karty SIM w zegarku i zegarek obsługuje dwa numery jednocześnie, ale tylko w jedną stronę. Wszystkie połączenia i SMS przychodzące będą dzielone na dwa numery czyli osobno dla jednej i drugiej karty SIM. Połączenia wychodzące jak i SMS będą przy tym trybie połączenia domyślnie realizowane z numeru w telefonie, niezależnie od tego czy tryb GSM jest włączony.

Tryb połączenia zdalnego

Ten tryb połączenia jest zależny od usług naszego operatora. Jeśli karta SIM w smartfonie umożliwia przekazywanie połączeń to możemy się cieszyć z tego niezwykłego rozwiązania. Tryb ten działa tylko wtedy, jeśli tryb GSM jest ustawiony na włączony albo na auto. Dodatkowo, musimy mieć włączoną transmisję danych w jednym i drugim urządzeniu. Tryb ten jest o tyle ciekawy, że przekazuje wszystkie połączenia z numeru w telefonie na numer telefonu w zegarku bez połączenia za pomocą bluetooth. Takie rozwiązanie jest szczególnie przydatne w momencie kiedy telefon zostawiamy w domu i idziemy biegać tylko z zegarkiem. Każdy SMS czy połączenie na telefon, który został w domu zostanie przekazane na zegarek niezależnie od tego jak daleko od niego się znajdujemy. Warto dodać, że nadal jesteśmy w trybie połączenia z zegarkiem (zdalnym) i odpisując z zegarka znajomym piszemy z numeru, który został w telefonie kilka kilometrów od Nas. Działa to również ze wszystkimi powiadomieniami z zewnętrznych aplikacji jak Twitter, Gmail, ale niestety póki nie będzie tych aplikacji jako osobne programy na zegarek nie będziemy mogli odpisać bezpośrednio z Gear S.

Tryb braku połączenia

Jeżeli wyłączymy bluetooth oraz tryb GSM zegarek będzie pracował jako niezależne urządzenie, które w żaden sposób nie będzie powiązane z telefonem. Wiele osób może pomyśleć, że w tym momencie urządzenie jest bezużyteczne, jednak nie zapominajmy o module WiFi, który znajduje się w Gear S. I tu znów mamy możliwość zdecydować czy chcemy, żeby zegarek działał w trybie zdalnym, bo połączenie z siecią automatycznie pozwala na przekazywanie połączeń na zegarek.

Zrozumienie tego nie jest łatwe przy pierwszym kontakcie, ale w celu uproszczenia zagadnienia zegarek Gear S będzie przydatny zarówno dla osób, które mają odpowiedni smartfon koreańskiego producenta w celu przekazywania połączeń, ale również dla osób które chcą niezależnie korzystać z zegarka bez połączenia z telefonem. Niestety, ale do pierwszego uruchomienia potrzebujemy zgodny telefon Samsung w celu połączenia za pomocą aplikacji Gear Manager. Tak samo jest to niezbędne do instalowania nowych aplikacji ze sklepu Gear Apps czy aktualizacji oprogramowania zegarka. Szkoda, że tego nie poprawiono i nie oddzielono Gear S jako urządzenia dla wszystkich.

Samsung Gear S
Samsung Gear S / fot. galaktyczny

 

Oprócz złożonej funkcji łączenia zegarka z telefonem Samsung Gear S posiada całą masę ciekawych rozwiązań. Wspomniane wcześniej połączenie bluetooth, które działa z różnymi bezprzewodowymi słuchawkami (testowane na LEVEL OVER), Wi-Fi, czy GPS. Ciekawym rozwiązaniem jest, że dopóki urządzenie jest połączone za pomocą bluetooth z telefonem korzysta z modułu GPS telefonu, a po zerwaniu połączenia używa własnego. Ma to na celu oszczędzenie energii w zegarku.

S Health

W Gear S zaimplementowano kilka aplikacji, które mogą korzystać z dobrodziejstw GPS na nadgarstku. S Health jest bardziej dopracowany pod wieloma względami. O ile krokomierz nie korzysta z danych GPS, to ćwiczenia jak bieganie już tak. Moduł GPS jest sporo mniejszy niż w telefonach, ale mimo to radzi sobie całkiem nieźle. Oczywiście nie ustali pozycji w domu co zdarza się też w telefonach, ale już po wyjściu na zewnątrz w kilkanaście sekund Gear S nas lokalizuje. Podczas testów zdarzył się jeden problem, że urządzenie znajdowało nasze położenie przez ponad minutę, ale S Health pozwala na rozpoczęcie treningu bez ustalenia dokładnej lokalizacji. Po treningu z włączonym GPS i przekazaniu tych informacji do telefonu, S Health wyświetla dokładne dane odnośnie treningu wraz z mapą przebytej trasy.

Samsung Gear S - S Health
Samsung Gear S – S Health / fot. galaktyczny

 

Nike+ Running

Drugą aplikacją, która jest wbudowana w zegarku to Runing Nike+. Ta aplikacja bez problemu pokazuje już mapę na bieżąco na zegarku. Niestety nie ma możliwości uruchomienia dwóch aplikacji jednocześnie, by sprawdzić ich dokładność. Istotnym aspektem jest fakt, że aplikację należy zainstalować również na telefonie i dokonać rejestracji z poziomu smartfona. Po pierwszy połączeniu możemy już ćwiczyć tylko z zegarkiem, a dane tak jak w S Health będą synchronizowane po ponownym połączeniu bluetooth. Popularne Endomondo póki co nie doczekało się specjalnej aplikacji na Gear S i korzysta z tej znanej już z Gear 2.

Samsung Gear S - Nike+ Running
Samsung Gear S – Nike+ Running / fot. galaktyczny

 

Mapy Here

Kolejna aplikacja, która wykorzystuje GPS to mapy Here od Microsoftu (Nokii). Jest to nawigacja piesza, która ma możliwość pobrania map do pamięci zegarka. Tak jak w telefonie jest podział na kontynenty i poszczególne kraje, a Polska zajmuje dokładnie 260,1 MB. Here pokazują mapę bezpośrednio na ekranie oraz mają system nawigacji „zakręt po zakręcie” dla nawigacji pieszej. Testowałem to dwukrotnie i faktycznie działa to wyśmienicie, mając na uwadze, że zegarek jest naładowany, bo konsumpcja energii z akumulatora jest zastraszająca w tym wypadku.

Samsung Gear S - Mapy Here
Samsung Gear S – Mapy Here / fot. galaktyczny

Gear oczywiście posiada pulsometr oraz czujnik promieniowania UV. Dane te można sprawdzić bezpośrednio z menu S Health w zegarku, ale są one jednocześnie automatycznie aktualizowane podczas treningów. Pulsometr działa na tej samej zasadziej jak w poprzednikach, a dzięki zakrzywionej kopercie jak w Gear Fit mam wrażenie, że pomiar jest bardziej dokładny.

Samsung Gear S - Pulsometr i UV
Samsung Gear S – Pulsometr i UV / fot. galaktyczny

 

Gear S spełnia normę IP67, podobnie jak pozostałe zegarki oprócz Galaxy Gear. Zapewnia to przebywanie urządzenia do 30 minut do 1 metra pod wodą. Ekran niestety nie reaguje poprawnie na nasz dotyk podobnie jak w poprzednikach. Również w Gear S po dłuższej kąpieli zegarek może zacząć grać ciszej, ale po kilkudziesięciu minutach wszystko wraca do normy.

Klawiatura

Oprócz prowadzenia rozmów z poziomu zegarka, niezależnie czy z karty SIM w telefonie czy w zegarku możemy również pisać SMS i email. Klawiatura, którą przygotowano w Gear S wymaga wprawy. W pisaniu bardzo pomaga polski słownik oraz metoda przeciągania. Oczywiście nie działa S Voice w naszym rodzimym języku, więc nie zrobimy z niego użytku, ale sposoby dostępne na odpisanie oprócz klawiatury to uśmiechy oraz gotowe sekwencje zdań (szablony), które możemy oczywiście edytować.

Samsung Gear S - Klawiatura
Samsung Gear S – Klawiatura / fot. galaktyczny

 

Samsung pamiętał o sprawdzonych rozwiązaniach jak szukanie telefonu za pomocą zegarka i na odwrót czy przesyłaniu zdjęć i muzyki na zegarek. Osobna galeria i odtwarzacz muzyczny pozwalają zarządzać plikami bezpośrednio na zegarku. Z drugiej strony odtwarzacz w Gear S ma 2 tryby. Urządzenia przenośnego i wtedy sterujemy muzyką na telefonie oraz Gear S, czyli wewnątrz zegarka. Jest również aplikacja, która pozwala na zarządzanie aplikacją Deezer z poziomu zegarka, co w znacznym stopniu ułatwia słuchanie muzyki.

Samsung Gear S - Muzyka
Samsung Gear S – Muzyka / fot. galaktyczny

 

Niestety w zegarku brakuje aparatu i portu podczerwieni, do których użytkownicy się przyzwyczaili. Brak aparatu sam w sobie nie jest wadą, ale przy założeniu, że zegarek ma zastąpić nam telefon jest to już rażący błąd w decyzji Samsunga. Z drugiej strony rozwiązanie takie jak w Gear Fit, czyli osobnej opaski i niezależnej koperty widocznie było trudne do zrealizowania.

Samsung Gear S
Samsung Gear S / fot. galaktyczny

 

Na sam koniec zostawiłem najlepsze. Gear S ciągle potrzebuje kilku aplikacji, które będą działały niezależnie na zegarku. Mówię tu o Facebook, Twitter czy innych znanych programach, które są często najważniejsze na naszym telefonie. Natomiast pod względem przeglądarki Gear S jest gotowym produktem, bo na start otrzymujemy Opera Mini, która niezwykle mocno kompresuje strony, ale jest wstanie wyświetlić większość WWW. Niestety nie obsługuje ona protokołu do wyświetlania wideo z YouTube, ale zapisywanie haseł czy wypełnianie formularzy działa na niej niezwykle dobrze. Podobnie jak w innych przypadkach możemy z niej korzystać za pomocą połączenia z telefonu przez bluetooth, niezależne WiFi czy transmisję danych z modułu GSM. Czekam na kolejne aplikacje, które będą samodzielnie działać na zegarku, bo wtedy zyska on jeszcze bardziej na swojej funkcjonalności.

Samsung Gear S - Opera i użycie danych
Samsung Gear S – Opera i użycie danych / fot. galaktyczny

 

Warto wspomnieć, że Gear S posiada nieco ukrytą funkcję robienia zrzutów ekranu. Wystarczy przytrzymać przycisk home oraz wykonać „muśnięcie” palcem od lewej do prawej krawędzi ekranu. Automatycznie zapisane zdjęcie zostanie wysłane na telefon, co znacznie ułatwia sprawę. Wprowadzono również tryb nie przeszkadzać, który wycisza powiadomienia na zegarku. Szkoda, że nie można sterować godzinami jego automatycznej aktywacji. W związku z pojawieniem się wykonywania połączeń, oprócz pinu na SIM możemy dodatkowo urządzenie zabezpieczyć kodem PIN, który będzie trzeba wprowadzić w momencie kiedy urządzenie straci połączenie z telefonem. Pamiętano również o ruchach, które automatycznie podświetlają ekran zegarka pokazując godzinę. Niestety, ale strasznie pożera to baterię pomimo faktu, że faktycznie działa to lepiej niż na poprzednikach.

Samsung Gear S - Ruchy i zabezpieczenie
Samsung Gear S – Ruchy i zabezpieczenie / fot. galaktyczny

 

Bateria

Bateria w Gear S nie jest najlepszą stroną nowego zegarka. Co prawda w zależności od obciążenia wystarczy na 1-2 dni pracy, ale faktycznie mam tutaj pewien niedosyt. Zanim przedstawię Wam zależności w baterii należy wspomnieć, że podstawka do ładowania ratuje nieco wizerunek akumulatora w Gear S. Sama w sobie jest sporo większa niż u poprzedników, ale posiada ona 350 mAh, które może doładować nam zegarek do pełna. (w teorii – w praktyce podstawka ładuje ok 50% – 60 % zegarka)

Mam nieodparte wrażenie jednak, że cykl ładowania podstawki jest zależny od zegarka. W pierwszej kolejności ładowany jest zegarek, a później podstawka co jest dobrym podejściem, ale sama kontrolka od ładowania zachowuje się już dziwnie. Sygnalizuje, że zegarek jest naładowany i faktycznie tak jest, ale podstawka nie jest w pełni naładowana. Po podłączeniu jej ponownie do źródła potrafi ładować się przez 30 minut zanim osiągnie poziom w pełni naładowania, co sygnalizuje dioda LED na podstawce. Maksymalny czas, który Gear S uzyskał to 3 dni, ale wtedy więcej działał jako niezależne urządzenie bez włączonego modułu GSM. W większości wypadków Gear S działa 2 dni, zresztą sam producent podaje taki szacowany czas pracy. Ma to miejsce wtedy, kiedy zegarek działa przy w trybie połączenia bluetooth. W momencie kiedy będziemy używać jedynie modułu GSM wraz z transmisją danych oraz dodatkowo nawigacji z GPS Gear S wytrzyma raptem jeden dzień. Właśnie wtedy należy pamiętać o zabraniu ze sobą naładowanej podstawki do zegarka, co czynie codziennie wrzucając ją do torby.

Samsung Gear S - bateria
Samsung Gear S – bateria / fot. galaktyczny

 

Musicie mi uwierzyć, że nie raz taki powerbank przyda Wam się kiedy będziecie korzystać bardziej intensywnie z zegarka. Drugim rozwiązaniem, które może uchronić nasze urządzenie przed przedwczesnym rozładowaniem się jest tryb bardzo niskiego zużycia energii, który dobrze znamy z Samsunga Galaxy S5 czy Note 4. Czarno-biały interfejs oraz ograniczenie funkcji do niezbędnych powiadomień pozwoli przetrwać dzień nawet bez podstawki.

Podsumowanie

Samsung Gear S to na pewno najbardziej zaawansowany zegarek koreańskiego producenta. Ba, myślę że nie ma urządzenia, które w takim zakresie potrafi współpracować ze smartfonem, będąc jednocześnie niezależnym sprzętem. To od Nas zależy jak będziemy chcieli korzystać z zegarka i czy będzie tylko źródłem powiadomień czy będzie wręcz telefonem. Urządzenie działa bardzo płynnie i faktycznie bardzo pozytywnie zaskakuje liczbą dostępnych funkcji. Myślałem, że większy ekran będzie błędem, ale faktycznie muszę uderzyć się w pierś i przyznać, że kompromis między funkcjonalnością, a wygodą został zachowany.

Przedefiniowany system ekranu głównego z szybkim dostępem do powiadomień i widgetami okazał się dobrym rozwiązaniem, oddzielając tak jak na telefonie aplikacje od elementów, które prezentują jakieś informacje, jak ma to miejsce w przypadku widgetów. Bateria nie zachwyca, ale musimy zdawać sobie sprawę, ile nowych rzeczy pojawiło się w tym produkcie i o ile bardziej jest on przydatny. Samsung wie, że w dzisiejszych czasach same powiadomienia już nie wystarczą. Nawigacja, możliwość odpisywania bezpośrednio z zegarka czy przeglądanie stron internetowych będą kiedyś standardem, ale to Samsung pierwszy podjął próby tych rozwiązań.

Plusy:

plus-iconNowoczesny wygląd i dobre wykonanie
plus-iconLepiej dopasowany do nadgarstka niż Gear 2
plus-iconWysokiej jakości, zakrzywiony ekran Super AMOLED
plus-iconNorma IP67 – Odporność na wodę i kurz
plus-iconWymienna opaska (pasek)
plus-iconDuża możliwość personalizacji urządzenia
plus-iconOgromna funkcjonalność: – nanoSIM, GPS, Wi-Fi, pulsometr – S Health, Nike+ Running, mapy Here – automatyczna jasność ekranu – przekazywanie połączeń
plus-iconMożliwość korzystania z zegarka jako telefonu, bez połączenia ze smartfonem
plus-iconPowerbank w podstawce do ładowania

Minusy:

minus-iconBateria mogłaby lepiej się spisywać
minus-iconOgraniczone wsparcie urządzeń (Tylko urządzenia Galaxy z Androidem 4.3 lub wyższym i min. 1,5GB RAM)
minus-iconWysoka cena
minus-iconBrak osobnej aplikacji jak Twitter czy Facebook do pisania wiadomości
minus-iconBrak aparatu i portu podczerwieni

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

45 replies on “Recenzja Samsung Gear S – niezwykły smartfon w zegarku”

  • Grzegorz p
    11 listopada 2014 at 16:21

    Dziękuję za przejrzystą recenzję. Mam jednak jedno pytanie do autora. Rozważam zakup tego zegarka jako akcesorium do biegania. Do tego potrzebuję GPS i pulsometru. Czy istnieje możliwość skonfigurowania zegarka żeby te dwa moduły były włączone a moduł GSM wyłączony? I dla mnie kwestia zasadnicza jak długi trening mógłbym przeprowadzić z naładowanym zegarkiem. Moje treningi czasem przekraczają 4 godziny. Jest to dla mnie bardzo istotna informacja.

    • Mariusz G.
      11 listopada 2014 at 18:37

      aplikacje typu endomondo potrzebuja smartfona niestety.. tu lekko się zawiodłem na zakupionym zegarku. z samego S healt nie korzystałem. Trochę kiepsko..sądziłem że na Gear znajdę „samodzielne” endomondo

      • Grzegorz p
        11 listopada 2014 at 19:29

        Ale co z baterią. Jak długi trening można zrobić?

        • 11 listopada 2014 at 19:41

          Godzinny spokojnie.. ale maraton 3-4 godziny już chyba nie.. nie wiem nie biegam tyle :/

          • Mariusz G.
            11 listopada 2014 at 19:50

            nikt normalnie nie biega po 4 godziny jendorazowo;)

          • Grzegorz p
            11 listopada 2014 at 20:06

            Mi się zdarzają takie wybiegania. I zależy mi na tym żeby jakiś użytkownik sprawdził ile maksymalnie zegarek pociągnie z GPS i pulsometrem

          • Mariusz G.
            12 listopada 2014 at 00:09

            nie licz na to,tak jak mówiłem mało kto biega po 4 h jednorazowo,nawet zawodowcy tyle nie biegają podczas 1 sesji treningowej.

          • Toudi
            23 listopada 2014 at 16:19

            Kup sobie garmina i będzie po sprawie !

      • 11 listopada 2014 at 19:44

        Ale przecież jest świetne Nike +. Działa bardzo sprawnie.

        • Mariusz G.
          11 listopada 2014 at 20:04

          Masz rację sądziłem,że działa jak Endomondo.:)

        • Mariusz G.
          13 listopada 2014 at 18:14

          Jednak dodam coś apropo Nike+ , działać działa.ale nie posiada absolutnie żadnych funkcji. Zadnych intewałów, ani nic z tych rzeczy, a o wiele przyjeniej się biega gdy miły głos mówi że właśnie teraz mam zrobić 2 km tępem x. nie muszę co chwila spoglądać na zegarek bo to wybija z rytmu;)
          P.S : może i się czepiam.. ale za wydane1399 zł oczekuję konkretnych funkcjonalności,których obecnie brak… a kupowanie zegarka tylko do tego aby liczył km.. to troche słabo.bo jeśli zegarek jest przeznaczony do biegania- a tak pozycjonują go m.in reklamy Samsunga to oczekiwałbym pewnych funkcji.. a póki co i tak muszę zabierać do biegu Note 3.. a to nie jest nic przyjemnego zwłaszcza że nie biegam na poziomie amatorskim bo szykuję się do półmaratonu z docelowym czasem 1h.30 min.

    • 11 listopada 2014 at 19:30

      Grzegorz, można włączyć GPS i pulsometr i wyłączyć w tym samym czasie GSM, Robert potwierdza. Co do długości treningu, to bardziej kwestia indywidualna. Póki co, tak jak Mariusz G. napisał, brakuje trochę natywnych aplikacji jak Endomondo, Facebook czy Twitter, by samodzielnie działały na zegarku. Jest jednak S Health i Nike+ Running, więc może to Ci wystarczy. A zapewne Endomondo się pojawi.

  • Gear user
    11 listopada 2014 at 19:33

    Witam, od dwóch dni posiadam Gear S, mam pytanie odnośnie dołączonego do zestawu powerbanku, po podłączeniu naładowanego power banku jest on w stanie podładować mojego gear-a tylko do 45 % (testowane dwukrotnie) Zastanawiam się czy moja sztuka nie jest uszkodzona ? Czy autor recenzji mógłby potwierdzić, że powerbank jest w stanie podładować gear-a od 0 do 100 %. Jeżeli tak jest będe musiał reklamować swój egzemplarz.

    • 11 listopada 2014 at 19:43

      Ładowałem dwukrotnie do 80 % ale nie od zera bo nie pozwalam się nigdy zegarkowi do zera rozładować. Według baterii powinien naładować do 100 % mając 350 mAh przy 300 w zegarku, ale u mnie również na ogół ładował ok 50-60% więc chyba reszta schodzi na zasilanie układu. Dodam to info w recenzji.

      • Gear user
        11 listopada 2014 at 20:06

        Dziekuje za szybką odpowiedź. Wygląda na to, że ~50% podładowania jest wartością poprawną i nie mam się czym przejmować 🙂

  • Dariusz Szpunar
    11 listopada 2014 at 20:22

    Jest może jakiś użytkownik zestawu sgs4 i gear S i udało mu się zsynchronizować Shealth?Wykorzystuje aplikacje na codzień i z tym przeświadczeniem kupiłem również zegarek a tutaj lipka…

  • Aristajos
    13 listopada 2014 at 12:38

    Istnieje aplikacja do odczytu pdf? Jeśli jest jaka jest jej funkcjonalność?

    • tomsiw
      26 grudnia 2014 at 13:33

      Aplikacja tego typu jest. W chwili obecnej w sklepie jest bezpłatna Basic PDF Viewer (tylko do pdf) oraz płatna Docs Reader (do PDF/DOC/TXT oraz jak to w oryginalnym opisie napisał autor „…others documents on your GEAR smartwatch…”). Ja używam Basic PDF Viewer i mogę powiedzieć, że jest bardzo dobry. Umożliwia powiększanie i pomniejszanie strony oraz przesuwanie do następnej lub poprzedniej strony. Nie posiada funkcji wyszukiwania czy płynnego przewijania stron lub przeskakiwania do konkretnej strony ale do szybkiego przeglądania dobrze znanych dokumentów jest wystarczająco dobry. Na upartego da się czytać dłuższe teksty oraz skomplikowane dokumenty.

  • Krzysztof B.
    15 listopada 2014 at 12:42

    Witam, próbowałem połączyć Gear S z Galaxy Tab S. Chciałem wykorzystać Tab-a jako bazę a tutaj nici z tego. Dzwoniłem do infolinii Samsunga, gdzie odpowiedziano mi, że nie przewiduje się takiej możliwości. Panie Robercie, może Pan się dowie w czy tkwi problem. Przecież Galaxy Tab S SM-T705 to to samo co telefon, tylko większy. Mimo, że sprzęcik fajny, ale dla mnie nie specjalnie użyteczny (przecież nie będę specjalnie kupował jeszcze telefonu). Chyba go oddam… .

  • Tołdi
    23 listopada 2014 at 16:17

    A ja się tym rozmawia?

  • Stasiu
    2 grudnia 2014 at 16:02

    Czy można go używać bez telefonu?

    • 2 grudnia 2014 at 18:48

      Można, ale… trzeba go najpierw połączyć z jakimś Galaxy.

  • Skalczyk
    2 grudnia 2014 at 20:33

    Mam ważne pytanie, chciałbym bardzo kupić ten zegarek, ale nie stać mnie na nowy telefon tym zwłaszcza że mój w pełni mi wystarcza i zadowala (mowa o Galaxy S3). Czy połączy się on z zegarkiem ? Android to właśnie 4.3 a na androidzie te 0.5 ramu chyba nie ma takiego znaczenia … (S3 ma 1GB). A jeżeli się nie da, to co polecacie zrobić?

    • 3 grudnia 2014 at 11:19

      Samsung Galaxy S III jest wspierany przez zegarki Gear, więc Gear S na pewno z nim połączysz.

      • Skalczyk
        3 grudnia 2014 at 15:55

        Dzięki za pomoc.

  • Jacek
    13 grudnia 2014 at 10:42

    Witajcie, chciałbym kupić ten zegarek ale się zastanawiam nad dwoma rzeczami:
    1. Czy będę mógł jednocześnie mieć sparowany zegarek i zestaw głośnomówiący w aucie?
    2. Czy jak będzie dzwonił telefon to czy mogę normalnie rozmawiać przez niego czy połączenie zostanie przeniesione na zegarek?

    • tomsiw
      19 grudnia 2014 at 09:42

      odp. 1 – tak
      odp. 2 – gdy zadzwoni telefon, to na ekranie zegarka zobaczysz w zasadzie ten sam ekran do odbierania rozmów co na telefonie. Jeśli odbierzesz na zegarku, to zaczynasz rozmawiać przez zegarek, jeśli odbierzesz na telefonie, to rozmawiasz przez telefon. Jeśli do tego wszystkiego masz sparowany jakiś zestaw głośnomówiący, to bez względu na to na czym odbierzesz, to rozmowa zostanie przekierowana na ten zestaw.

      • Jacek
        20 grudnia 2014 at 18:13

        Tomisiw dziękuję Ci bardzo. Cały czas się zastanawiam czy brać Samsunga czy poczekać na Motorole i wtedy zdecydować:)

        • tomsiw
          22 grudnia 2014 at 07:59

          Ja też się wahałem, czekając na nowy zegarek Samsunga. Ostatecznie stwierdziłem, że nie ma co czekać i podniecać się zdjęciami w Internecie. Trzeba kupić swojego i cieszyć się nim na ręce. Pewnie będzie tak, że każdy miesiąc będzie przynosił nowe urządzenie o coraz lepszych możliwościach, ale co z tego, jeśli żadnego nie będziesz posiadaczem? Gear S jest naprawdę fajny i ja jestem z niego bardzo zadowolony.

  • tomsiw
    19 grudnia 2014 at 09:37

    Mam taki problem… Do zegarka można pobrać różne pliki. O ile muzykę i zdjęcia można spokojnie kasować z poziomu komputera po podłączeniu przez USB, to innych plików (w tym pdf) już skasować się nie da. Zaczynam mieć poważny problem, ponieważ przez przeglądarkę pobrałem troszkę plików, skopiowałem też trochę przez USB a teraz nie mogę się ich pozbyć. Ma ktoś może jakieś rozwiązanie?

    • tomsiw
      26 grudnia 2014 at 13:15

      W zasadzie problem rozwiązał się sam 🙂 Okazało się, że przez USB z poziomu komputera można usuwać pliki bez żadnych problemów (to ja miałem lokalny problem z windowsem) a na dodatek właśnie w sklepie pojawiała się aplikacja FileBrowser, która daje możliwość kopiowania, przenoszenia i usuwania plików. W powiązaniu z aplikacją TransGear, która daje możliwość wysłać przez BT dowolnego pliku z telefonu do zegarka, daje większość możliwości zarządzania plikami.
      Co prawda do tej pory nie znalazłem sposobu na operacje na folderach z poziomu zegarka ani na transporcie z zegarka do innego urządzenia przez BT ale pewnie to kwestia czasu. Tak czy inaczej wszystko można zrobić przez połączenie USB z komputerem.

  • Czaja
    25 grudnia 2014 at 16:37

    Witajcie,
    Czy ten zegarek może działać w trybie ciągłego podświetlenia ekranu czy tylko aktywuje go ruch ręką bądź naciśnięcie przycisku?

    • tomsiw
      26 grudnia 2014 at 13:08

      Zegarek ma funkcję ciągłego podświetlania ekranu zegara.

  • Nie popisali sie ...
    29 stycznia 2015 at 12:26

    Zegarek nie posiada Gorillas Glass 3!
    Po miesiącu użytkowania mam już na nim rysy (rozczarowanie)!
    Nie przepadam za foliami, mam z nimi złe doświadczenia ale
    widzę ze będę na nie skazany :/

    Mam starego S3 którego używam już od kilku lat i na którym nie
    mam żadnych folii, nie używam wsuwek ani innych pancernych osłon i jakoś rys na
    nim nie ma – da się !!!

    • 14 lutego 2015 at 17:04

      Zapewne na smartfona bardziej uważasz. Zauważ, że w dużej mierze jest on schowany w – kieszeni, plecaku, torbie itp., a zegarek jest cały czas „odkryty”, więc jest bardziej narażony na uderzenia, czy zarysowania.

  • Glanc
    14 lutego 2015 at 06:17

    Interesuje się zakupem tego zegarka. Ile godzin wytrzyma bateria w nim przy ciągle włączonym module gsm oraz bluetooth z zestawem słuchawkowym ? Oczywiście bez smartfona. Ponieważ aktualnie nie posiadam i nie potrzebuje takiej cegły nosić w kieszeni.

    • 14 lutego 2015 at 17:02

      A masz smartfon jakiś Samsunga? Bo kontakty należy zsynchronizować przy pierwszym połączeniu z telefonem.

      • Glanc
        21 lutego 2015 at 18:00

        moja żona ma smartfon Samsunga, interesuje mnie czas pracy przy włączonym module gsm bez transmisji danych oraz bluetooth z zestawem słuchawkowym do odbierania połączeń, dzwonienia.

  • tomsiw
    15 lutego 2015 at 19:57

    Czy komuś udało się nawigować zegarkiem bez połączenia z telefonem?
    W końcu zacząłem testować zegarek z włączonym modułem GSM i odkrywam niestety coraz więcej słabych punktów tego sprzętu.
    Czytając o tym, że zegarek posiadam mapy HERE i że można pobrać do zegarka bezpośrednio mapę, liczyłem na to, że można będzie nawigować offline a jeśli nie, to na pewno bez potrzeby połączenia z telefonem za pomocą BT.
    Zatem wychodzę na spacer z samym zegarkiem, telefon podłączony do WiFi zostawiam w domu, zegarek z włączonym GPS, GSM i transmisją danych, połączony zdalnie z telefonem, włączam na nim HERE, zostaję zlokalizowany, podaję adres pod który chcę dotrzeć i wielkie zdziwienie! Zegarek prosi mnie podłączenie po BT do telefonu! Oferuje mi jedynie podgląd wyznaczonej trasy na mapie oraz spis manewrów. Ohhhh….! Potwornie się zawiodłem! Żeby jeszcze na tym podglądzie mapy pokazywał aktualną pozycję, ale oczywiście nie pokazuje.
    Czy ktoś ma jakiś pomysł, jak zmusić zegarek do samodzielnego nawigowania lub chociaż do wyznaczenia trasy na mapie i jednoczesnego pokazywania aktualnej pozycji?
    Zakładam, że albo coś źle robię z HERE albo muszę zakupić inny program – jeśli trzeba kupić, to będę wdzięczny za podpowiedź co jest warte uwagi.

  • przemo
    17 kwietnia 2015 at 22:39

    Mam pytanie czy da sie ten zegarek polaczyc z galaxy tab s bo posiadam ten zegarek ale chce kkupic tablet lecz musi byc kompatybilny. Dziekuje z gory i pozdrawiam

  • Janusz Miłkowski
    19 czerwca 2015 at 18:09

    Witam mam pytanie: jak skonfigurować zegarek żeby pracując tylko na module GSM odbierać wiadomości z gmaila

    • 19 czerwca 2015 at 19:28

      Wystarczy, że najpierw go skonfigurujesz z tel i tam dasz możliwość powiadomień aplikacji gmail i później będzie miał włączone dane w karcie sim bez połączenia z tel.

  • Mariusz Jarecki
    1 maja 2016 at 09:23

    Pytanko. Czy przy połączeniu Bluetooth ze smartfonem, jest opcja odbierania i wykonywania połączeń z karty SIM w zegarku ?

  • Zbigniew Zientek
    28 maja 2016 at 13:30

    Czyli nie ma szans na sparowanie przykładowo z LG G3???
    Ze starszym modelem zegarka się to udało, ale po aktualizacji wykryło że telefon nie jest samsungiem i funkcje zegarka zostały ograniczone do minimum… Czy ktoś już próbował połączyć Samsung Gear S z inną marką telefonu?
    Potrzebuję zestaw głośnomówiący w zegarku, a nawet S2 tego nie ma… a S straszne mnie się podoba. Niestety nie ma mowy o przejściu na smartfona samsunga.

  • Tomala
    30 maja 2018 at 20:25

    Witam.

    Trochę czasu już upłynęło, mamy 2018r. GEAR S kupilem w tamtym roku, ktory wg specyfikacji powinien spelniac moje oczekiwania… GSM z sim i GPS.. czyli idealny samodzielny sprzęt do biegania czy jzady rowerem z pozycjonowaniem i zapisem trasy.. Zegarek przelezal rok, zapomniałem o nim 🙂 w koncu postawnowilem go uzywać. Na poczatku myslalem o ENDOMONDO, ale okazalo sie ze ta aplikacja nie dziala sam na zefarku, tylko startuje aplikacje zdalnie na smartfonie.. to poc mi zegarek z GPS ?? odkryłwm sHEALTH. właczam GPS start treningu, i dostaję komunikat ze dane lokalizacji GPS pobieraja duzo baterii itp.. super, logicznie przeciez, tylko ze mam do wyboru ANULUJ lub POMIŃ 🙂 ANULUJ powoduje powrot do menu, a POMIŃ uruchamia terning ale bez zapisu danych lokalizacyjnych WTF???? to jak i kiedy działa ten GPS ?? nie uzywam parpowania z telefonem (no raz na poczatku uzyłem do aktywacji.. nie chce uzywac telefonu, bo bo ot kupilem zegarek.. Ludzie opsuja ze im sie przy parowaniu gps zalacza wylacza, jakies problemy itp… u Mnie po prostu nie chce działąc z włączonym GPSem ?? WTF się pytam… Ktoś może jeszcze coś pomoże ??