Jakiś czas temu testowałem laptop Yoga 710-14 od Lenovo, który okazał się naprawdę świetnym sprzętem, jeśli ktoś szuka ładnej i odpowiednio wydajnej czternastki. Recenzję mogliście przeczytać kilka dni temu, ale wracam z tematem tego urządzenia, bo niedawno pojawiła się jego nowsza, trochę odświeżona wersja. A wszystko za sprawą procesora.

Kiedy przyjechała do mnie Yoga do testów to na rynku były dostępne modele tylko z procesorami Intel Core i5-6200U lub Core i7-6500U, więc jak sami widzicie jednostki z szóstej generacji. Teraz seria doczekała się lekkiego odświeżenia i trzeba przyznać, że nastąpiło to całkiem szybko, bo w ofercie x-komu pojawiła się wersja z nowszą, siódmą generacją. Co prawda, jak na razie taka zmiana dotyczy tylko procesora Intel Core i5-7200U, ale być może wkrótce pojawi się też nowszy Core i7.

Recenzja Lenovo Yoga 710-14. Tak się nazywa dobra czternastka!

Ceny, lekko rzecz ujmując są dziwne. Teoretycznie laptopy z nowszym procesorem powinny być droższe, bo to przeważnie CPU warunkuje ceny. Ale na pewno tej reguły nie można brać pod uwagę w przypadku tego laptopa. Najbogatsza wersja, czyli ta z nowym procesorem Intel Core i5-7200U, 16 GB RAM, dyskiem 256 GB i kartą graficzną GT 940MX od Nvidia kosztuje 3699 złotych, a wersja z 6. generacją Core i5 jest raptem o 10 złotych tańsza. Co ciekawe, wersja z 8 GB RAM i 7.generacją procesora jest o 50 złotych tańsza niż ta z Core i5-6200U.

Yoga 710-14 - Dostępne wersje / fot. x-kom
Yoga 710-14 – Dostępne wersje / fot. x-kom

Co zatem warto wybrać? Według mnie najrozsądniejszą wersją jest Yoga 710-14 za 3499 złotych, czyli ta wyposażona w procesor Intel Core i5-7200U, 8 GB RAM, dysk o pojemności 256 GB (SSD M.2) i dedykowaną kartę graficzną Nvidia GeForce GT 940MX. Główne znacznie ma tutaj cena, ale też wydajność samego układu, który jest co prawda o jakieś 10% wydajniejszy od Core i5-6500U, ale potrafi niemal to samo, co taki Core i7-6500U, który jest w wariancie o kilkaset złotych droższy. Dlatego też według mnie wybór jest prosty i jeśli miałbym rzeczywiście kupować Yogę, wybrałbym wspomnianą wersję.

źródło: x-kom

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

19 replies on “Laptopy Lenovo Yoga 710-14 z procesorem Intel Core i5-7200U w sprzedaży”

  • Adam
    4 grudnia 2016 at 20:36

    Jestem właśnie na etapie wymiany laptopa (i ogólnie systemu – wracam z MacOSa do Windowsa) i ta Yoga jest jednym z głównych kandydatów – kusi atrakcyjna cena i GeForce 940, żeby od czasu do czasu pograć coś w mniej wymagającego. Konkurenci w tej cenie mają albo tylko Intela 520, albo matrycę TN (jak Asus UX310 w wersji z GeForcem). Zastanawia mnie tylko sprawa migotania matrycy przy zmniejszonym podświetleniu – bodajże na Notebookcheck o tym wspominali. Czytałem oczywiście Twoją recenzję 🙂 ale nie wspomniałeś tam nic o takim zjawisku – nie zauważyłeś takiego problemu?

    Druga rzecz to kwestia jakości wykonania – od jakiegoś czasu spotykam się często z opiniami o awaryjności i kiepskim wykonaniu Lenovo. Najczęściej dotyczy to tańszych laptopów, a nie np. ThinkPadów – Yoga lokuje się tu gdzieś pomiędzy i jestem ciekaw, czy nie miałeś żadnych uwag co do wykonania, zawiasów itp.?

    PS. Jeszcze ostatnia sprawa – czy nie występował throttling przy mocniejszym obciążeniu? Np. renderowaniu filmu czy graniu?

    • 4 grudnia 2016 at 22:29

      Hej. To prawda, seria Yoga, nie tylko model 710-14, ale też np. Yoga 700 to dobry wybór cena/jakość, bo są wersje z dedykowaną grafiką GT 940M. Przy testowanej sztuce nie zauważyłem throttlingu, obudowa bliżej chłodzenia stawała się cieplejsza, ale nie przeszkadzało to w ogóle. Trochę głośniej dawał o sobie znać wentylator, ale nie na tyle by było to coś niepokojącego, raczej w normie. Jakość wykonania modelu 710-14 jest wyższa od np. Yoga 500 czy 700, bo obudowa jest już aluminium. Nie mam zastrzeżeń, a tego typu opinie albo są ze starą datą albo dotyczą najtańszych ideapadów. Też czytałem info z Notebookchecka o migotaniu matrycy przy 50% jasności, ale nie widziałem tego u siebie. Nie wiem też czy zaobserwowali to „gołym okiem” czy za pomocą jakiegoś miernika.
      Możesz sam sprawdzić jak wygląda ten sprzęt w jakimś sklepie. Wiem właśnie, że x-kom czy komputronik mają go w ofercie. W razie czego możesz zamówić przez internet, bo masz 14 dni na zwrot 🙂

      • 4 grudnia 2016 at 22:57

        Dzięki za info, rozjaśniłeś mi nieco wątpliwości 🙂 No właśnie nie miałem możliwości obejrzenia jej osobiście, bo u mnie w mieście w sklepach można dorwać tylko Yogę 700, ale wygląda na to, że 710 jest w stosunku do niej na plus. W takim razie o ile nie pojawi się nagle jakiś nowy, atrakcyjny kandydat, pewnie przed końcem roku stanę się posiadaczem 710 🙂

        • Jacek Kustra
          14 grudnia 2016 at 23:40

          I wziąłeś może tego Lenovo?

          • Paweł
            15 grudnia 2016 at 10:47

            Jam mam 710s z i7-7500u jeśli masz pytania. Tak, wiem że to zupełnie inny model.

          • Jacek Kustra
            15 grudnia 2016 at 10:58

            No interesuje mnie ten Lenovo 710-14. Jakoś wykonania, ekran, czy ma to migotanie itp. Oczywiście 710s to podobna konstrukcja więc możesz powiedzieć też coś na jego temat 🙂

            Konkurentem dla Lenovo dla mnie Dell Inspiron 5378. Parametry podobne – brak dedykowanej grafiki jedynie. Ale w zamian zdecydowanie lepsza gwarancja NBD, no i brak cyrków z gwarancją jak u Lenovo – tego się właśnie w Lenovo najbardziej obawiam.

            A laptopa szukam do użytku okazjonalnego. Obecnie mam 5 letniego Acera, przed którym też mnie przestrzegano, a to się okazał bardzo dobry komp. Tylko Acer wygląda jak po przejściu huraganu i się nie nadaje żeby go zabierać na jakieś spotkania biznesowe 🙂

          • Paweł
            16 grudnia 2016 at 17:21

            Ekran nie migocze, jakość wykonania więcej niż dobra (spokojnie wytrzyma porównanie do Macbooka Pro 2013). 710s kupiony dla baterii – trzyma ponad 8 godzin przy Chrome i Office. Drugi powód to waga 710s, 1,1 kg czyli tyle co nic w tych pieniądzach. Jak dla mnie SUPER!!! Gwarancja, po tygodniu pozostaje zbędna więc o serwisie się nie wypowiem.

          • Wiktor
            13 stycznia 2017 at 11:46

            Gdzie dorwales taka 710s?! Obawiam sie ze za granica ?

          • Paweł
            13 stycznia 2017 at 11:48

            X-KOM PL Bardzo fajny sklep, zawsze dobre ceny i wszystko kupuję u nich 🙂 Ja za wersję z i7 7500 płaciłem 3499, teraz jest po 3649 ale na Allegro dorzucają jakieś „gratisy”.Z tego co wiem jest są też i7 6500 i5 7200 i i5 6200 troszkę tańsze. Pozdrawiam, pytaj o co tylko chcesz 🙂

          • 15 grudnia 2016 at 21:39

            Jeszcze się waham, miałem okazję zobaczyć go podczas pracy i trochę mnie zniechęciła niezbyt wysoka kultura pracy – wiatraki kręciły prawie cały czas i nawet przy mniej obciążających zadaniach robiły się głośne. Zastanawiam się jeszcze, czy jednak nie odpuścić dodatkowej karty graficznej i nie brać Asusa UX306 albo Acera Swift 5.

          • Jacek Kustra
            15 grudnia 2016 at 22:02

            Asus ten chyba nie ma i5-7200u i brak dotyku? To inna kategoria kompa

            Ja chce laptop konwertowalny no isię zastanawiam nad Dell Inspiron 5378.

          • 15 grudnia 2016 at 22:29

            Nie jest konwertowalny i nie ma dotyku – nie wybierałem kompa pod tym akurat względem, więc nie jest to dla mnie minus.

          • 15 grudnia 2016 at 23:37

            Lubię Della, ale akurat ten model przegrywa z Yogą 710, głównie ze względu przez jakość wykonania. Za Dellem na pewno przemawiam fakt Domowej Naprawy, ale to też wiąże się z tym, że cena jest trochę wyższa. To zależy Ci w końcu na dedykowanej grafice czy nie? Bo jeśli nie (w końcu te wbudowane w 7. generację Intel Core i tak są niezłe) to może Yoga 900? Teraz w Sferis jest spoko wyprzedaż.

          • Jacek Kustra
            16 grudnia 2016 at 10:59

            Dell cenowo wychodzi tyle samo co Yoga 710. Tylko, że Lenovo ma dedykowaną kartę graficzną i metalową obudowę. To jego przewaga. Ale w zamian ma tragiczną gwarancję 1 rok dla mnie, kiedy kupię kompa na fakturę. Do tego tragiczny serwis, który podobno niczego nie chce naprawiać, a jak naprawia to trwa to wieki. No i jak czytam to ludzie zgłaszają problemy z zawiasami. I nie są to pojedyńcze osoby niestety.

            Co do Yoga 900 to jest on poza moim budżetem. Ja szukam kompa raczej do okazjonalnego użytkowania. Zabrać na spotkanie, posiedzieć na kanapie itp. Do pracy codziennej mam kompa.

          • 16 grudnia 2016 at 13:55

            Rozumiem, ale trochę też jesteś w błędzie i powielasz błędne stereotypy. Od niedawna serwisem Lenovo zajmuje się, jak dobrze pamiętam Regenersis, a jeśli laptop został wyprodukowany pod koniec 2015 roku to jest na niego 2 lata gwarancji, niezależnie czy osoba prywatna czy firma. Tylko w przypadku firmy, zgłoszenie musi wykonać właściciel firmy. Yoga 900 można już kupić za 3599 😉

          • Jacek Kustra
            16 grudnia 2016 at 17:54

            Nie tyle powielam stereotypy co nie wiem i pytam 🙂 O gwarancje pytałem na fanpage facebookowym Lenovo i nie uzyskałem żadnej odpowiedzi. Pytałem o warunki gwarancji i możliwość przedłużenia gwarancji i za ile 🙂

            Czyli od Ciebie dowiedziałem się więcej i szybciej niż przez tydzień od Lenovo 🙂

            Jesteś pewny tych infoemacji na temat gwarancji? Serwisowania przez regenersis też?

          • 17 grudnia 2016 at 00:55

            Jestem pewien co do tej gwarancji, jak pamiętam 2-letnia gwarancja jest na sprzęt od października lub listopada 2015. Co do serwisowania, chyba „przeniesienie” jest w trakcie, bo na stronie Regenersis jest teraz info, że mają nowego właściciela, ale widać, że wśród firm wspominają o Lenovo. Słyszałem też, że jest jakiś serwis w Bydgoszczy.

  • Marcin
    26 stycznia 2017 at 15:03

    Hej, mam pytanie do posiadaczy 710-14. Działają wam wszystkie gesty na touchpadzie? U mnie nie działa podwójny klik mający działać jako prawy przycisk myszki, wszystkie inne działają. Ktoś wie czemu Yogi podrożały o 400zł od grudnia?

    • 26 stycznia 2017 at 16:40

      Nie pamiętam bym z touchpadem miał jakiś problem podczas testu. Po pierwsze sprawdziłbym ustawienia touchpada, a potem sprawdził dostępność aktualizacji sterownika od touchpada. Ceny, tego nawet najstarsi górale nie wiedzą, ale podejrzełam, że to przez najnowszą generację procesora, którą wsadzili niedawno i fakt, że po nowym roku wszystko drożeje.