Ekran

Wyświetlacz w Honorze 9 nie jest ani jakiś wybitnie doskonały, ani też nadzwyczajnie zły. Jest po prostu poprawny, taki jaki powinien być w sprzęcie tej klasy, choć ma pewien mankament, o którym nieco później. Od technicznej strony mamy tutaj ekran o przekątnej 5,15 cala, oparty na matrycy IPS, wyświetlający obraz w rozdzielczości Full HD. Mimo tego, że w innych flagowcach mamy więcej pikseli, nie twierdzę, że brak 2K w Honorze to ogromny minus. Nic z tych rzeczy, FullHD w smartfonie przy takiej przekątnej jaką ma jest po prostu wystarczające.

Nie mogę doczepić się do jakości obrazu, wyświetlanych kolorów, kątów widzenia, choć trochę brakuje mi głębi i nasycenia znanego z OLED’ów. Ale wiadomo, co kto lubi bardziej. Widoczność w słońcu jest odpowiednia, jasność minimalna i maksymalna typowa jak dla ekranów IPS, choć zauważyłem, że czujnik oświetlenia powinien mieć nieco szybszą reakcję. W ustawieniach można skorygować kolory i włączyć (również z poziomu belki) filtr światła niebieskiego, a jeszcze głębiej włączyć tryb obsługi w rękawiczkach.

Jedyna rzecz, która może nam przeszkadzać to niedopracowana polaryzacja ekranu. Tutaj jednak od razu zaznaczę, że ja w swojej sztuce tego problemu nie zauważyłem, ale tylko dlatego, że… nie noszę okularów. Czytałem jednak recenzję Kasi z Tabletowo (możecie ją zobaczyć tutaj, recenzję i Kasię) i zresztą widziałem na własne oczy w Berlinie, gdy pożyczyła mi na chwilę swoje okulary, że po założeniu okularów ekran Honora 9 jest kompletnie nieczytelny.

Oprogramowanie i funkcje

Honor 9 działa na Androidze 7.0 Nougat, który jest przykryty nakładką EMUI w wersji 5.1 i w chwili publikacji tej recenzji raczej nic nowszego w smartfonach Honora nie znajdziemy, ale nie oznacza to jednak, że system wygląda identycznie jak w Huawei P10. Od wewnątrz, czyli pod względem funkcji raczej wiele się nie zmieniło, ale zewnątrz jest inaczej. Oczywiście patrzę na to jak wszystko działa, ale też jak wygląda i o ile działa bardzo sprawnie tak pod względem estetyki jest trochę gorzej. Owszem, jest to kwestia osobista, ale w Honorze 9 nie znalazłem motywu, który przypadł by mi do gustu bez kręcenia nosem. Ostatecznie został ten jasny, który widzicie na zdjęciach, ale i tak przejrzystość i czytelność pozostawiają wiele do życzenia, a to wszystko przez połączenie pstrokatych tapet i różnokolorowych ikon.

Nie zmienia to faktu, że system działa bardzo sprawnie i przez cały czas testów nie sprawiał żadnych problemów. Było szybko i stabilnie, pomimo zastosowania wolniejszej pamięci – eMMC zamiast UFS. Różnicę między pamięciami widać w programach testujących, ale podczas codziennej pracy nie była aż tak zauważalna. Aplikacje w miarę szybko się instalowały i równie sprawie uruchamiały. Dla ścisłości, Honor 9 działał na oprogramowaniu STF-L09C432B100 i w trakcie testów nie dostał żadnej aktualizacji. Niektórych pewnie wkurzy fakt, że Honor dorzucił trochę tak zwanych „reklamówek” w postaci aplikacji. Jest Booking, jest TripAdvisor i Vmall czy eBay, a także kilka gier i o ile te pierwsze mogą się czasami przydać to gry od razu wyleciały u mnie z pamięci. Tym bardziej, że były to wersje pokazowe.

W nakładce Honora znajdziemy masę funkcji, które mogą okazać się przydatne w różnych sytuacjach. Z tych najważniejszych warto wspomnieć przede wszystkim o trybie obsługi jedną ręką (przesunięcie palcem z lewego lub prawego rogu do środka, włącza podgląd miniaturowy), wyborze stylu ekranu głównego (aplikacje na pulpitach albo w szufladce), przycisku wiszących z najpotrzebniejszymi opcjami, który jest zawsze na wierzchu „przyklejony” do ekranu, obsłudze gestów z użyciem knykci (podwójne „zapukanie” w ekran robi zrzut ekranu, a narysowanie poziomej linii dzieli ekran na pół, gdzie można korzystać z dwóch programów jednocześnie. Nie zapomniano o rozbudowanej sekcji sterowania ruchem, kontach użytkowników czy harmonogramie włączania/wyłączania smartfona. Trzeba chwilę spędzić, by przeanalizować wszystkie funkcje, a mnie do szczęścia brakuje tylko opcji wysyłania planowanych wiadomości SMS.

 


SPIS TREŚCI:

  1. SPECYFIKACJA | WYGLĄD, WYKONANIE
  2. EKRAN | OPROGRAMOWANIE, FUNKCJE
  3. DZIAŁANIE, MULTIMEDIA I WYDAJNOŚĆ | APARAT | BATERIA
  4. PODSUMOWANIE | PLUSY I MINUSY

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 replies on “Recenzja smartfona Honor 9. Czy jest lepszy od Huawei P10?”

  • 29 sierpnia 2017 at 10:15

    Linki w spisie treści prowadzą do recenzji Xiaomi Mi 6, tak że tego …

    • 29 sierpnia 2017 at 11:50

      No przecież wiadomo, że Xiaomi lepsze 😀 Nie, a tak na poważnie, już poprawione. Dzięki za info! 😉