Czwarte urodziny GearBest – „mobilne” promocje, które powoli się kończą. Strony Gearbest jakoś przesadnie nie trzeba przedstawiać. Pisaliśmy na jej temat wielokrotnie, w większości bardzo pozytywnie. Nie wiem jak Wy, ale mnie czwarte urodziny tego dystrybutora mocno pasują, szczególnie ze względu na promocje jakie trwają i jakie niestety w przyszłym tygodniu przepadną. Co przykuło moją uwagę w kategoriach mobilnych i co może się okazać niezłą propozycją?

Huawei P9 Lite – ok. 560 złotych

Klasyk, ale nadal cieszący się dość sporym zainteresowaniem. Telefon z gatunku tych, co na rynku pojawiły się jakiś czas temu i mimo, że zastąpione nowszymi modelami, dalej bronią swojej pozycji. Ma wszystko co potrzebne, żeby spokojnie sobie działać, szczególnie w momencie, kiedy najmocniejsze i najpotężniejsze telefony nie są nam potrzebne. Dokładny test tego telefonu przeprowadziliśmy półtora roku temu, a mimo to, moim zdaniem warto.

Tutaj wychodzi 560 złotych z groszami i doliczoną wysyłką z opcją Priority Line.

Lenovo Moto Z – ok. 900 złotych

Trochę inna propozycja niż powyższy Huawei. Trochę inaczej, trochę lepiej, no i te dodatki. Swego czasu najcieńszy smartfon na rynku, nadal nie jest cieniasem. Można się spokojnie zaopatrzyć w Moto Z i nie musieć się wstydzić „na dzielni”. A jak wyhaczyć dobrą promocję na projektor do telefonu (tak, projektor) to można sobie youtube’a na ścianie podglądać. Moduły Moto Mods robią swoje, a jest ich naprawdę sporo i co ciekawe, te nowsze nadal działają z pierwszą „Zetką”. Podobnie jak w przypadku większości modeli – zastąpiony nowszymi, ale dzięki naprawdę atrakcyjnej cenie, jak ktoś jest fanem, to spokojnie może się zainteresować. Jedyne co mu można zarzucić, to brak gniazda słuchawkowego, ale to akurat łatwo obejść.

Podana wyżej cena zawiera oczywiście wysyłkę z opcją Priority Line, co zmniejsza szansę na doliczenie dodatkowych opłat.

Honor 6X – 847 złotych

Dostępny u nas już od jakiegoś czasu, nie za bardzo trzeba go przedstawiać. Podwójny aparat, 3 GB pamięci RAM, 32 GB pamięci wbudowanej – jest dobrze. A w tej cenie, to już w ogóle bomba. Jeśli potrzebujemy rzetelnego telefonu ze średniej półki, to Honor 6X nadal jest ciekawą propozycją. Więcej informacji na jego temat znajdziecie w tym tekście.

Maze Alpha – ok. 601 złotych 

Ramek prawie, że nie ma. Po prostu. Specyfikacja techniczna jasno wskazuje, że to najmocniejsza propozycja z wymienionych. 6 GB RAM to nie w kij dmuchał, więc powinien sobie poradzić dosłownie ze wszystkich, co rzucimy w jego stronę. Jak na tę cenę, to bez dwóch zdań – porządnie zbudowane urządzenie. Wyświetlacz, to 6 cali radości, ubranego w IPS i Full HD, na dole USB Type-C, na górze gniazdo słuchawkowe, bateria 4000 mAh. Czegóż chcieć więcej, kiedy jest poniżej sześciu stów? Myślę, że warto się nad nim porządnie zastanowić.

Co prawda, tutaj opcji Priority Line nie ma, ale wysyłka jest z magazynu znajdującego się w Europie (G-W-16) i można wybrać rejestrowaną wysyłkę za niecałe 6 dolarów. Wtedy paczkę powinniśmy dostać maksymalnie w 7 dni roboczych. To najrozsądniejsza opcja, ale też jedyna. Łącznie powinno wyjść około 600 złotych.

Microwear H1 – ok. 274 złotych

W ramach odpoczynku od smartfonów, tym razem zegarek. Z telefonem, żeby nie odpoczywać za daleko (ma moduł 3G). Wydaje mi się, że to może być ciekawa propozycja. Cena nie dobijająca dla większości portfeli, parametry nadające się do życia, funkcji nie brakuje, a i na wiosnę można się pokazać z czymś nowym na nadgarstku. Rzecz jasna atrakcyjność tego urządzenia rozbija się w całości i gust kupującego. Mnie się tam podoba i szczerze zastanawiam się, czy nie sprawić sobie tego ustrojstwa na urodziny. Pożyjemy – zobaczymy.

Jeżeli chcemy uzyskać cenę na poziomie 274 złotych to trzeba wybrać rejestrowaną wysyłkę, która jest darmowa. Ale jeżeli chcemy mieć spokój i pewność, że nie dojdą żadne opłaty, można puścić paczkę z opcją Priority Line – wtedy cena wraz z wysyłką podskoczy do około 300 złotych.

Czy da się znaleźć coś taniej? Pewnie tak. Czy są lepsze propozycje? Na bank coś się znajdzie. Moim zdaniem jednak, nieco starsze telefony, szczególnie dość mocno przecenione nadal mają rację bytu na rynku i tak jak pewne są śmierć i podatki i fotoradar na końcu długiej prostej, tak pewne jest to, że znajdą się na nie chętni, którzy będą piać pod niebiosa. Nie tylko z cebula dealu, ale i z zadowolenia.

Te oraz pozostałe promocje znajdziecie na oficjalnej stronie sklepu GearBest.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *