Samsung zdążył nas już przyzwyczaić do wyglądu swoich smartfonów. Wystarczy tylko spojrzeć na takiego Galaxy S9 czy Galxay A8 ze średniej półki żeby od razu zdać sobie sprawę z tego, kto jest producentem tych smartfonów. A są pewnie takie osoby, które nie muszą nawet patrzeć, wystarczy, że wezmą taki smartfon do ręki i organoleptycznie rozpoznają co to za model. Ale coś czuję, że z takim Samsungiem Galaxy A9 Star mieliby spory problem, a ja pomyślałbym, że ktoś mnie wkręca i do iPhone’a X przykleił sobie logo Samsunga. 

Oczywiście jubileuszowy iPhone X jest tylko przykładem, bo podobne rozmieszczenie elementów z tyłu obudowy ma chociażby Xiaomi Mi MIX 2s, Asus Zenfone 5, Huawei P20 Pro (choć w tym przypadku doszedł jeszcze trzeci obiektyw) czy nawet nadchodzący Xiaomi Mi 8. A i jeszcze kilka modeli na pewno by się znalazło. Bardziej chodzi mi o to, że ten Samsung na zdjęciach po prostu nie wygląda jak Samsung, szczególnie z tyłu. Podwójny aparat przy lewej krawędzi, poniżej jego dioda doświetlająca i jeszcze absurdalnie wysoko umieszczony czytnik linii papilarnych. Czasami mam wrażenie, że u Koreańczyków jest zatrudniony taki niesforny inżynier (znany bliżej jako specjalista od czytników biometrycznych), któremu ewidentnie nie chce się pracować i który specjalnie umieszcza czytniki w takich miejscach, żeby korzystanie z nich było niewygodne. Ewidentnie powinien być niżej.

Z przodu Samsung Galaxy A9 Star wygląda już znajomo i jest podobny do wspomnianych wyżej smartfonów Samsunga. Widać, że będzie wyświetlacz Infinity, USB Type C i mini jack (aż dziwne, że trzeba teraz o tym wspominać) oraz przynajmniej dwie wersje kolorystyczne – biała i czarna. Wszystko wskazuje na to, że smartfon ma być najlepszym, ale tez największym przedstawicielem całej nowej serii Galaxy A. Wszystko przez 6,28-calową przekątną, ale też 4 GB RAM i ponadprzeciętną baterię o pojemności 3700 mAh.

Jeżeli macie ochotę na taki smartfon to muszę was zmartwić, bo coś czuję w kościach, że Galaxy A9 Star nigdy nie trafi do Polski i będzie takim trochę egzotycznym smartfonem dostępnym w Chinach. Szkoda czy nie?

źródło: slashleaks

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *