W ostatnim czasie Xiaomi pokazało sporo nowych urządzeń i nie zamierza zwalniać tempa. Mam wrażenie, że sam chiński producent nie bardzo wie, co ma w swojej ofercie. W sprzedaży jest bowiem tak dużo różnych modeli, że często same dla siebie są konkurencją. Wciąż jednak uważam, że flagową serią jest seria Mi, do której każdego roku dołącza jeden przodujący model. Rok temu był to Xiaomi Mi 6 (recenzja tutaj), które zastąpiło całkiem udany w moim mniemaniu model Mi 5. W tym roku pojawiło się delikatne zaskoczenie, ponieważ wbrew przewidywaniom, na rynek trafił model Mi 8, a chińska marka pominęła szczęśliwą dla niektórych siódemkę. Wynika to zapewne z chęci dogonienia Apple oraz Samsunga w numeracji, co może okazać się udanym marketingowo zabiegiem. Na rynek trafiły trzy warianty – Xiaomi Mi 8, Mi 8 SE oraz Mi 8 Explorer Edition. Na pierwszy model przez pewien czas można było składać zamówienia w  polskiej dystrybucji. 

Telefon pojawił się w internetowej ofercie sklepu RTV Euro AGD, jednakże dosyć szybko został wycofany ze strony. Widocznie ktoś się pośpieszył. Dostępne były trzy warianty kolorystyczne — czarny, biały, niebieski, w obu wersjach pamięciowych – 6/64 oraz 8/128 GB. Poniżej ceny, czyli to co was na pewno najbardziej interesuje.

  • 2299 złotych – Xiaomi Mi 8 z pamięcią 6/64 GB
  • 2499 złotych – Xiaomi Mi 8 z pamięcią 6/128 GB

Jest to drożej o jakieś 500 złotych względem tego, za ile możemy kupić smartfon w azjatyckich serwisach aukcyjnych. Należy jednak pamiętać o kosztach logistycznych, zapewnionej gwarancji, jak i również kosztach dystrybucji. Wydaje się więc, że taka wycena jest całkiem sprawiedliwa i jak najbardziej taką ofertą można się zainteresować.

Niestety, zamieszczona w Euro oferta sprzedażowa jest już przeszłością, jednak skierowana była dla cierpliwych. Na wizytę kuriera należałoby poczekać co najmniej miesiąc, ponieważ dodano specjalną adnotację informującą, że wysyłka nastąpi w ciągu 30 dni roboczych. Krótko mówiąc – sklep na pewno nie miał żadnej sztuki fizycznie na magazynie, a Mi 8 w ofercie był tylko akcją, która miała przyciągnąć uwagę.

Najpewniej za jakiś czas Xiaomi Mi 8 ponownie trafi do sprzedaży, lecz nie będzie to już wtedy efektem pośpiechu czy przypadku, ponieważ wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią o tym, jakoby była to sprawa nieuchronna. 

1. Xiaomi Mi 8 to dobry flagowiec, ale liczyłem na więcej
2. Zapomnij o Xiaomi Mi 8. Zobacz co potrafi Explorer Edition!
3. Z wizytą w chińskim Xiaomi Mi Store. Pierwszy kontakt z Xiaomi Mi 8, Mi 8 SE i Mi Band 3

Dokładniejszej specyfikacji tego modelu przytaczać nie będę, ponieważ jakiś czas temu zrobił to za mnie Krzysiek. Opisał on dosyć obszernie swoje wrażenia po prezentacji Xiaomi Mi8, z którymi ciężko się nie zgodzić.

źródło obrazu głównego: wccftech.com
źródło: Euro przez gsmmaniak

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *