Długo zbieraliśmy się do tego, żeby ruszyć z podcastem. W zasadzie to pierwsze myśli pojawiły się dwa, może nawet trzy lata temu, gdy pracowaliśmy razem z Adamem w tej samej firmie i chcieliśmy zrobić coś wspólnego. I wiecie co? W końcu coś ruszyło, w końcu zebraliśmy się do tego, żeby ustalić co trzeba i wspólnie coś nagrać. W związku z tym powstał podcast o nazwie „Dwóch po dwóch”, a czytając dalej (i słuchając!) dowiecie się dlaczego.

W każdym podcaście będzie kilka tematów, które będą związane z technologią, ale wcale nie muszą się jej jakoś kurczowo trzymać. Ma być ciekawie, oryginalnie, treściwie, ale też „z jajem” i to będziemy chcieli uzyskać.

„Dwóch po dwóch” – dlaczego tak?

Nazwa to przede wszystkim pomysł Adama, bo on zawsze ma dobre pomysły. Ja myślałem o „Pssst! Podcast” albo „O! Tech Podcast”, aż tu nagle padło „Dwóch po dwóch” i to wystarczyło, by poszukiwanie nazwy się zakończyły. Dlaczego akurat tak? Wiecie, padł pomysł, by nazwać to tak, jak powinno być nazwane, gdy nie klei się rozmowa. Po prostu, jest nas dwóch i żeby kleiła się rozmowa, musimy obaj być po dwóch… dużych, zimnych.

Ale to nie jest zasada, bo będziemy chcieli zapraszać gości, więc w przyszłości może się z tego zrobić czterech po dwóch czy nawet trzech po ośmiu jak się rozmowa będzie kleić.

Początki są trudne, ale jakoś trzeba zacząć.

My zaczynamy pierwszym odcinkiem, w których poruszamy ostatnie, najważniejsze branżowe tematy. Pierwszy podcast „Dwóch po dwóch” jest mocno pilotażowy, mocno testowy i sprawdzający to, jak się przyjmie. W zasadzie, to pierwszego odcinka w ogóle nie chcieliśmy od razu publikować i przesłać najpierw do garstki znajomych, żeby sprawdzili i napisali co o tym myślą. Ale myślę, że od większej publiki będzie większy odzew, a tym samym więcej rzeczy, na które będziemy musieli zwrócić uwagę, co będzie trzeba poprawić ulepszyć i tak dalej.

W chwili obecnej ciągle coś testujemy, sprawdzamy ustawienia, różne mikrofony, programy. Brakuje jakiegoś jingla na początku, całej graficznej otoczki (to co widzicie na samej górze, zrobiliśmy na szybko), ale jestem pewien, że to wszystko przyjdzie z czasem, a z odcinka na odcinek będzie lepiej.

Kończąc też przydługi prolog, oddajemy w wasze uszy pierwszy odcinek Podcastu „Dwóch po dwóch”, przypominam, że mocno testowy. O czym gadamy?

  1. Wstęp, wprowadzenie, geneza nazwy – 00:00:01
  2. Składany smartfon Samsunga – 00:02:58
  3. Diablo na smartfony i jak bardzo Blizzard zmoczył pupkę – 00:21:55
  4. (jingiel w przerwie) – 00:40:42
  5. Czytniki linii papilarnych w smartfonach. O co chodzi? – 00:41:08
  6. YouTube na Switchu. Dlaczego tak długo? – 00:57:07

Pierwszy odcinek podcastu możecie obejrzeć na Anchor.fm i Soundcloud, ale myślimy też o tym, by wrzucić całość na YouTuby, ale dopiero jak ogarniemy grafikę.

14 KOMENTARZE

  1. Oj panowie trochę polecieliscie z PsVr, Gogle Vr w wersji Ps4 jak i ps4 pro działają w identycznej liczbie klatek sztywno 60 podciąganie do 120 inaczej nie można grać w gry Vr 🙂 Różnice między Ps4pro a Ps4 w VR jest lepsze tekstury i lepsza rozdzielczość i mniej rozmazany obraz na Pro 🙂 Pozdrawiam 🙂

  2. Oj panowie trochę polecieliscie z PsVr, Gogle Vr w wersji Ps4 jak i ps4 pro działają w identycznej liczbie klatek sztywno 60 podciąganie do 120 inaczej nie można grać w gry Vr 🙂 Różnice między Ps4pro a Ps4 w VR jest lepsze tekstury i lepsza rozdzielczość i mniej rozmazany obraz na Pro 🙂 Pozdrawiam 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj