Tak naprawdę nie wiadomo skąd wzięło się #10YearsChallenge, ale z dnia na dzień stało się tak popularne jak… niemal każdy tego typu challenge. Zadanie, przynajmniej z początku, polegało na tym, by wrzucić zdjęcie, które pokazuje to, jak wyglądamy aktualnie, a jak wyglądaliśmy 10 lat temu. Zabawa z pewnością przednia, ale pojawiły się też spekulacje, że niektóre firmy mogą wykorzystać takie zdjęcia do poprawy algorytmów rozpoznawania twarzy. W każdym razie, nie będę tutaj wchodził tak głęboko w szczegóły i ugryzę temat z niego innej strony. Jeżeli zastanawialiście się jak na przestrzeni dekady zmieniły się telefony to czytajcie dalej.
W gwoli ścisłości, poniższa lista jest mocno subiektywna i wybrałem te modele, które według mnie były najbardziej słuszne i pokazujące jak największą różnicę. Wybrałem tylko po jednym flagowym smartfonie, mimo tego, że producent w ciągu roku mógł ich pokazać kilka (tak jak np. Galaxy S9 i później Galaxy Note 9). Co więcej, propozycje poniżej są wypisane losowo, więc nie zwracajcie uwagi na to, że najpierw pojawił się Samsung, a dopiero niżej Nokia czy Sony. Starałem się też zachować prawidłowe proporcje smartfonów, tam gdzie się dało i dane, które znalazłem w sieci, ale jeśli gdzieś wkradł się błąd, to wybaczcie i dajcie znać w komentarzu, że jest inaczej.
I jeszcze jedna kwestia. Artykuł zacząłem przygotowywać przed targami MWC 2019, a zatem przed premierą kilku flagowych modeli jak Sony Xperia 1, Samsung Galaxy S10 czy Xiaomi Mi 9. Dlatego też tych modeli tutaj nie znajdziecie. Drugi powód jest taki, że byłoby to niesprawiedliwie, bo przecież nie wszyscy producenci pokazali już swoje flagowce na 2019 rok.
Porównałem ze sobą telefony z 2009 roku i te z 2018/2019 roku. Jak się zmieniły?
1Samsung

Pewnie jeśli ktoś miałby wskazać smartfon Samsunga z okolic 2009 roku to gdzieś tam byłby Galaxy S GT-i9000, mylnie określany tym pierwszym z całej serii. Faktycznie, wspomniany model pojawił się rok później, a w 2009 roku był ten, którego rzeczywiście można nazwać pierwszym – Samsung Galaxy I7500. Smartfon, który poniekąd wyparł z rynku serię Omnia działającą na Symbianie. Pamiętacie Samsunga Omnia HD albo wcześniejszą Omnię z Windowsem i doczepianym na smyczy rysikiem? Tak przy okazji, mówiliśmy o nich w jednym z odcinków podcastu Dwóch po dwóch. Można też stwierdzić, że smartfon był też odpowiedzią na pierwszego iPhone’a. Tak, tego iPhone’a, który zadebiutował w 2007 roku.
Samsung Galaxy
Samsung Galaxy to smartfon, który zadebiutował z Androidem w wersji 1.5 Cupcake, jednordzeniowym układem Qualcomm MSM7200A (który pracował z częstotliwością 528 MHz!), pamięcią RAM w ilości 128 MB i 8 GB pamięci własnej. Warto jednak zauważyć, że już wtedy Samsung doskonale wiedział jak robić świetne ekrany, bo następca Galaxy Spicy miał 3,2-calowy wyświetlacz w technologii AMOLED. Z ciekawszych rzeczy, które dzisiaj mogą niektórym wydawać się dziwne, smartfon nie miał kamery z przodu, Bluetooth było w wersji 2.0, a baterię o pojemności 1500 mAh można było w każdej chwili wyjąć.

W tym smartfonie wyraźnie widać, że Samsung jeszcze nie odciął się od wcześniejszego designu telefonów, a I7500 jest trochę takim urządzeniem pomiędzy telefonami, a smartfonami. Widać to przede wszystkim po wyglądzie i ilości przycisków na obudowie. Licząc przycisk kierunkowy jako jeden, było ich aż jedenaście, wliczając w to też przycisk fizyczny od aparatu, którego trochę mi w dzisiejszych smartfonach brakuje. Można było zatem obsługiwać go przyciskami jak i dotykowo (co w przypadku pierwszych wersji Androida nie należało do przyjemności).
Samsung Galaxy Note 9
W chwili pisania tego tekstu, w 2019 roku topowymi modelami Samsunga są te z serii Galaxy S10, ale ze względu na to, że nie wszyscy producenci jeszcze pokazali swoje propozycje na ten rok, to biorę pod uwagę samsungi z poprzedniego roku – Galaxy S9 i Galaxy Note 9. Z racji większej sympatii do tego drugiego, to właśnie przedstawiciel „Notatników” tutaj się pojawił.
Najnowsza generacja Galaxy Note’a to wszystko najlepsze co Samsung mógł wsadzić do swojego smartfona. Ekran Super AMOLED, który urósł do 6,4 cala i który „rozlewa się” na niemal całym przednim panelu, ośmiordzeniowy procesor w 10 nm procesie technologicznym, a do tego jeszcze 8 GB RAM i nawet pół terabajta przestrzeni na dane w tej topowej konfiguracji. Nawet w Surfejsie mam mniej gigabajtów.

Galaxy Note 9 to przede wszystkim większa bateria (poprzednik miał 3300 mAh, Dziewiątka już 4000 mAh) i ulepszony rysik, który ma w sobie niewielki akumulator i ze smartfonem łączy się przez Bluetooth. Chodzi o to, że za pomocą rysika możemy obsługiwać „zdalnie” niektóre funkcje jak np. robienie zdjęcia czy aktywowanie dyktafonu. Więcej możecie przeczytać w tekście z wrażeniami z pierwszego kontaktu z Galaxy Note 9.
Samsung Galaxy Note 9 po raz pierwszy. Czy warto na niego czekać?
Można stwierdzić, że po wcześniejszych wpadkach kilka generacji wstecz, Samsung Galaxy Note 9 jest najbardziej kompletnym smartfonem Koreańczyków. Cholernie drogim, ale kompletnym.
Zerknijcie jeszcze na tabelę z porównaniem najważniejszych danych:
Samsung Galaxy I7500 | Samsung Galaxy Note 9 | |
---|---|---|
Data premiery | kwiecień 2009 | sierpień 2018 |
Wyświetlacz | 3,2" AMOLED 320 x 480 pikseli (180 ppi) | 6,4" Super AMOLED 1440 x 2960 pikseli (516 ppi) |
Procesor | Qualcomm MSM7200A 1 rdzeń, 528 MHz, 65 nm | Exynos 9810 Octa 8 rdzeni, do 2,7 GHz, 10 nm |
Pamięć RAM | 128 MB | do 8 GB |
Pamięć własna | 8 GB | do 512 GB |
System | Android 1.5 (Cupcake) | Android 8.0 (Oreo) |
Bateria | Li-Ion 1500 mAh (wyjmowana) | Li-Ion 4000 mAh |
Aparat | Przód: brak Tył 5 MP | Przód: 8 MP Tył: 12 MP (szeroki) + 12 MP (tele) |
Wymiary | 115,9 x 56 x 11,9 mm | 161,9 x 76,4 x 8,8 mm |
Waga | 114 g | 201 g |
Cena w dniu premiery | 1299 zł (?) | 4299 zł (6/128 GB) 5399 zł (8/512 GB) |
Kilka ciekawostek:
Rysik w Galaxy Note 9 jest pierwszym w historii, który ma wbudowany niewielki „akumulator”.
Samsung Galaxy Note 5 nie był oficjalnie dostępny w Europie.
Samsung w 2016 od razu pokazał Galaxy Note 7, pomijając Note 6 i tym samym wyrównując nazewnictwo modeli do serii Galaxy S.
W 2017 roku Samsung wraz z premierą Galaxy S8 zrezygnował z fizycznego przycisku pod ekranem na rzecz tego „wbudowanego” w ekran.
Jeden z lepszych artykułów jakie czytałem.
Prawdziwa perełka w zalewie „newsów”
Wielki szacun Panie Krzysztofie.
Dzięki za miłe słowa! 🙂
Ale super pomysł na tekst – przyszłam tu po co innego, ale tak mi się spodobało to zestawienie, że aż zostawię komentarz 🙂