Kiedy bierzesz urlop w pracy, jedziesz prawie 140 kilometrów, potem szukasz z nadzieją choć skrawka miejsca parkingowego żeby zostawić samochód i w końcu wchodzisz chwilę przed czasem na wydarzenie, to musi to być coś ważnego. I tak rzeczywiście było. W ubiegłym tygodniu we wtorek, 5 listopada, mogłem razem z kilkudziesięcioma innymi osobami uczestniczyć w trzecich urodzinach Elastycznego Web Hostingu. Co tam się działo?

3 urodziny Elastycznego Web Hostingu
3 urodziny Elastycznego Web Hostingu / fot. dhosting

Powinniście kojarzyć Elastyczny Web Hosting i firmę, która za tym wszystkim stoi – dhosting. Nie tylko dlatego, że z ich usług korzysta sporo ważnych dla branży serwisów. Nie tylko dlatego, że sami jesteśmy z dhostingiem od lipca 2018 roku i sądząc po tym jak od tamtego czasu funkcjonuje strona, to mogę śmiało stwierdzić, że była to jedna z ważniejszych decyzji w historii Galaktycznego. Nie tylko dlatego, że to właśnie oni stoją za akcją Front Zmian, która między innymi miała pokazać, że hosting i usługi z nim związane powinny być przejrzyste, pewne i tworzone z zamiłowania, a nie tylko dla pieniędzy i wycyckania nieświadomych klientów. Elastyczny Web Hosting i dhosting powinniście kojarzyć też dlatego, że to polska, szybko rozwijająca się firma, pełna pomysłów, wsparcia, świetnych ludzi i nowości, którymi też postanowili podzielić się na urodzinach.

I tutaj trzeba wspomnieć przede wszystkim o dwóch rzeczach. Nowym Programie Partnerskim, gdzie od teraz jest pięć poziomów współpracy zależnych od zaangażowania i możliwość decydowania o tym, na co przeznaczymy zgromadzoną prowizję. Może to być między innymi większa zniżka dla klienta albo wsparcie zbiórki organizowanej przez Fundację Mam Marzenie. Dlaczego akurat tej? A dlatego, że dhosting na urodzinowej konferencji ogłosił też partnerstwo z Fundacją (i to jest ta druga rzecz), by realizować największe marzenia chorych dzieci. Wspierać ich rozwój i dać pomocnego „kopniaka na start”.

3 urodziny Elastycznego Web Hostingu
3 urodziny Elastycznego Web Hostingu / fot. dhosting

Akurat tak się nałożyły różne obowiązki, że nie mogłem zostać do samego końca, choć i tak biłem się z myślami czy wyjść teraz, czy może zostać jeszcze minutę lub pięć. Jestem bardzo zadowolony, że mogłem tam być. Mogłem nareszcie poznać ludzi, którzy stoją za sukcesem dhostingu, ludzi, którzy zaczęli swoją „przygodę” w ciasnym pokoju i trzyosobowym zespole, by teraz w kilkadziesiąt osób tworzyć coś unikatowego na skalę kraju, wspierać ciekawe projekty i dawać poczucie bezpieczeństwa, że od strony technicznej wszystko będzie hulać jak należy. Mogłem zobaczyć jak to wygląda „od środka”, przybić piątkę z założycielem firmy czy nareszcie zamienić kilka słów na żywo z Łukaszem, który pomógł mi przy stronie tyle razy, że sam nie jestem w stanie tego już zliczyć. I kolejny raz umówić się na „duże zimne”, niesłusznie odwlekane od dłuższego czasu. Był tort, masa pozytywnej energii, sporo ciekawych informacji, a to wszystko w przyjaznej atmosferze. Bez spiny i krawatów.

Jeszcze raz – wszystkiego najlepszego elastycznowebhostingowego! 🙂

https://www.facebook.com/galaktycznypl/posts/3337465722962627

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *