Minął kolejny miesiąc, a to tylko oznacza, że „nietypowe i niekiedy przydatne produkty z Chin” ponownie zawitały na Galaktycznym. To już czwarta część, w której ponownie zamieściłem kilka produktów znalezionych w chińskich sklepach. Te, które mocno mnie zaciekawiły, ale też te, z których sam korzystam. Jakie produkty z Chin znalazły się w czwartym zestawieniu?

Zanim jednak to, wrócę jeszcze do poprzedniego artykułu, bo przyznam, że byłem zaskoczony produktem, który wzbudził w nim największe zainteresowanie. Wcale nie była to magnetyczna lampka Xiaomi czy przenośna prostownica do włosów. Było to… Porsche 911 z klocków. I wcale się nie dziwię, bo jak na prawie 900 elementów, ten model prezentował się całkiem okazale i dobrze.

Co to będzie tym razem?

Elektroniczna miarka DUKA z Xiaomi Youpin

od 14,99 USD (ok. 59 złotych)
Banggood

Może elektroniczna miarka z platformy Youpin? Już jakiś czas temu o tym gadżecie pisałem i stwierdziłem, że nie może go zabraknąć w tej części. Ja jestem strasznym gadżeciarzem i lubię takie „typowe-nietypowe” rozwiązania. Żartobliwie można stwierdzić, że producent tego ustrojstwa wymyślił miarkę na nowo. I trochę w tym prawdy jest.

To co widzicie na zdjęciu to niewielka i lekka miarka z wyświetlaczem, która mierzy odległość za pomocą specjalnej rolki. Wystarczy nią przejechać po jakiejś i niekoniecznie płaskiej powierzchni czy kształcie, by zrobić pomiar. Wiadomo, że nie będziemy lecieć z tym przez cały korytarz, bo do takich pomiarów używa się innego sprzętu, ale do takich „domowych” pomiarów się sprawdzi. Przykładowo, żeby zmierzyć obwód w pasie, po dwóch miesiącach na siłowni. Zresztą, idealnie jest to pokazane na poniższym filmie:

https://www.youtube.com/watch?v=o7caztr3nu0

Napisałem, że cena zaczyna się od niecałych 15 dolarów, a to dlatego że aktualnie trwa przedsprzedaż. Ostatecznie może podskoczyć do 16,99 USD, czyli około 67 złotych. Wysyłka ma być bezpłatna i rozpocznie się 27 lutego, a przynajmniej tak jest teraz napisane.

Elektroniczną miarkę możecie kupić tutaj.

Smartwatch Ticwris Max

149,99 USD (ok. 595 złotych)
GearBest

Nie jest to na pewno najdziwniejszy smartwatch jaki kiedykolwiek widziałem, ale na pewno najdziwniejszy na jakiego trafiłem w tym roku. Wygląda trochę tak jakby ktoś do paska przyczepił miniaturowy smartfon i to jeszcze w poziomie. W dodatku nawet ma takie trochę smartfonowe podzespoły. Budżetowy, ale jednak.

Co takiego ma ten sprzęt? Łatwiej byłoby chyba zadać pytanie – Czego nie ma? Wyświetlacz ma 2,86 cala i rozdzielczość VGA, do tego wbudowane 4G, aparat 8 megapikseli, aż 32 GB pamięci własnej i norma IP67. Akumulator ma (podobno) aż 2880 mAh, więc albo ten smartwatch jest niesamowicie gruby czego nie widać na zdjęciach albo Chińczycy dodali omyłkowo dwójkę z przodu.

Ticwris Max
Ticwris Max / fot. GearBest

Jest to jedno z tych urządzeń, które z jednej strony są wręcz absurdalne, a z drugiej, tak ciekawe, że chciałbym je przetestować. W sumie, Ticwris Max może znaleźć zastosowanie podczas różnych aktywności, bo z pewnością nie będziemy musieli zabierać ze sobą zwykłego smartfona. Będziemy mieć tylko ten na nadgarstku.

Ticwris Max jest do kupienia za ok. 595 złotych.

Interaktywna piłka dla kota Petoneer

15,99 USD (ok. 64 złote)
GearBest

Tym razem coś dla tych co mają kota w domu. I dla tych, co lubią produkty z Youpin. Ja lubię, kota mam (to znaczy, żona ma) i często na tej platformie znajdują coraz to lepsze rzeczy. Piłka czy kulka, jak zwał tak zwał. Ważne, że może nas trochę odciążyć, gdy akurat nie możemy się bawić, a sierściuch ewidentnie tego nie rozumie. Wtedy włączamy interaktywną piłkę (wystarczy ją potrząsnąć) i rzucamy. Piłka jest wyposażona w silniki i ma akumulator (320 mAh). Sama się porusza w nieregularny sposób, jest w stanie wykrywać przeszkody, a jak nie będzie używana przez pięć minut to sama się wyłączy.

Interaktywna piłka dla kota
Interaktywna piłka dla kota / fot. GearBest

Podobno ma zająć kota na jakiś czas. Pytanie tylko czy każdy kot będzie się ochoczo taką kilką bawił czy jednak wystarczy się „potwora” i od razu schowa się pod łóżkiem.

Piłka do sprawdzenia za niecałe 64 złote (15,99 USD).

Zestaw antystatycznych pęset (9 szt.)

8,15 USD (ok. 32 złote)
Banggood

Kilka dni temu pomyślałem sobie, że złożę sobie do kupy taki zestaw z prawdziwego zdarzenia do naprawy i precyzyjnych prac przy elektronice. Spojrzałem na pakiet od iFixit, ale jednak cenę mają trochę zaporową. Na całe szczęście są chińskie sklepy, a tam większość rzeczy można kupić taniej. I wcale nie gorszej jakości. Tak jak ten zestaw dziewięciu pęset, który widzicie na zdjęciu poniżej:

zestaw antystatycznych pęset (9 szt.)
Zestaw antystatycznych pęset (9 szt.) / fot. Banggood

Pęsety są wykonane ze stali nierdzewnej i co najważniejsze – mają właściwości antystatyczne. Każda z nich ma zatyczkę i sprzedawane są razem z dopasowanym etui. Co ciekawe, wysyłka może być z Wielkiej Brytanii i z tego co jest napisane, powinna pojawić się u odbiorcy w maksymalnie 5 dni.

Zestaw pęset ESD można znaleźć tutaj.

Bezprzewodowa lampka Xiaomi (MJTD03YL)

34,35 USD (ok. 135 złotych)
Banggood

Jedna z ostatnich „oświetleniowych” nowości od Xiaomi. Jest to lampka z wbudowanym akumulatorem 2000 mAh przez to może działać przez około 4-40 godzin bez podłączonego przewodu. Przedział godzinowy bierze się z tego powodu, że lampka ma trzy tryby świecenia: 100 lm, 60 lm i 10 lm. Można też zmieniać temperaturę barwową (4500K, 3200K lub 2600K) i w zasadzie używać wszędzie tam gdzie chcemy i możemy. Patrząc po designie, model MJTD03YL jest podobnie wykonany co Xiaomi Mi Desk Lamp, którą do dzisiaj używam.

Bezprzewodowa lampka Xiaomi
Bezprzewodowa lampka Xiaomi / fot. AliExpress

Lampkę można znaleźć w kilku sklepach i co dziwne, w bardzo szerokim rozstrzale cenowym. Aktualnie najdroższej jest w GearBest, bo aż 39,99 dolarów. Najtaniej z kolei znalazłem na AliExpress za około 22 dolary, ale trzeba doliczyć jeszcze 3 dolce za wysyłkę z Chin. Lampka jest jeszcze w Banggood za niecałe 35 dolarów i chyba do tej opcji bym się skłaniał, jeżeli miałbym takową zakupić. Okazuje się, że wysyłka jest w cenie i to z czeskiego magazynu, więc w kilka dni paczka powinna być u nas. Co więcej, jak ktoś ma uzbierane punkty w tym sklepie to jeszcze można urwać 5 dolców z ceny.

Lampkę Xiaomi MJTD03YL można kupić tutaj.

JAKEMY JM-OP15

od 5,99 USD (ok. 24 złote)
Banggood

Pod tym oznaczeniem kryje się zestaw tak zwanych otwieraków do różnego rodzaju elektroniki. Przydatne przede wszystkim przy precyzyjnej naprawie urządzeń czy po prostu „dłubania”. Zestaw składa się z 13 elementów. Zastosowań jest wiele i tego typu narzędzia mogą się przydać nie tylko w tym, do czego zostały stworzone. Na upartego można też zagrać na gitarze, bo powszechnie wiadomo, że właśnie kostka do gitary świetnie sprawdza się w podważaniu i otwieraniu elektroniki.

JAKEMY JM-OP15
JAKEMY JM-OP15 / fot. Banggood

Co do firmy JAKEMY, spokojnie można im zaufać. Z tego co widzę, specjalizują się w tego typu, precyzyjnych narzędziach i mają tego sporo w ofercie. Dorzucają wszystko do koszyka można rzeczywiście stworzyć sobie bardzo rozbudowany zestaw. Najtaniej znalazłem w Banggoodzie i z darmową wysyłką z Chin.

Zestaw otwieraków JAKEMY JM-OP15 można kupić za około 24 złote.

Adapter USB-C na mini jack 3,5 mm

4,27 USD (ok. 17 złotych)
Banggood

Jedno z tych akcesoriów typu „hust-have” w dzisiejszych czasach. Producenci wyrzucają złącze mini jack ze swoich urządzeń i trzeba sobie radzić. Ja polubiłem się z bezprzewodowymi słuchawkami, bo po prostu nie lubię kabli, ale jeśli ktoś nie może żyć bez mini jacka to musi sięgnąć po adapter. Przykładowo taki ja poniżej na grafice.

Bakeey Adapter USB Type C - Mini Jack 3,5 mm
Bakeey Adapter USB Type C – Mini Jack 3,5 mm / fot. Banggood

Jest to na tyle ciekawy i przydatny dodatek, że możemy podłączyć coś pod jacka i jednocześnie ładować urządzenie. Widać, że adapter ma pozłacane gniazda i ma krótki „sznurkowy” przewód, więc powinien być w miarę miękki i elastyczny. Adapter Bakeey jest dostępny w czterech kolorach, więc można go dopasować do koloru telefonu. Kosztuje cztery dolce z hakiem.

Adapter Bakeey można znaleźć tu.

W artykule umieszczone są tak zwane linki afiliacyjne (reflinki). Dla was to zwykłe kliknięcie, a dla nas „kilka groszy” i wasz minimalny wkład w rozwój Galaktycznego. Po kliknięciu dany sklep wie, że jesteście od nas. To nic przymusowego, a całkowicie dobrowolnego, więc galaktyczne dzięki! 🙂

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *