W mojej ocenie Huawei P9 jest bardzo udanym modelem i nawet po tych czterech latach od premiery nadal mógłbym go używać. Miał dobry tak zwany form factor czego nie udało się powtórzyć przy następcy i był pierwszym smartfonem z podwójnym aparatem Leica. Okazuje się, że teoretycznie stary technologicznie smartfon może dostać aktualizację, która wprowadza coś więcej niż tylko poprawki bezpieczeństwa. Aktualizacja Huawei P9 w 2020 roku? Proszę bardzo.

Tak też się stało z Huawei P9. Przypomnę, smartfon miał swoją premierę w kwietniu 2016 roku. Kilkukrotnie dostawał już mniej czy bardziej obszerne aktualizacje, ale z racji tego, że już trochę jest na rynku, ostatnio nic w kwestii odświeżenia systemu nic się nie działo. Przyznam szczerze, że informacja o nowej aktualizacji trochę mnie zaskoczyła, nawet jeśli dotyczy modelu EVA-AL10, czyli globalnej wersji z dual SIM. Pozytywnie tym, że w ogóle jest, a nieco mniej tym, co wprowadza.

Nowa aktualizacja to przede wszystkim poprawki zabezpieczeń systemu Android z lipca 2020 roku.

I to jest fajne, bo „staruszek” doścignął dużo świeższe i nowsze smartfony OnePlusa, Samsunga czy realme. Aktualizacja Huawei P9 oznaczona jest jako EVA-AL10 8.0.0.550(C00) i waży około 660 MB.

Recenzja Huawei P9 – smartfon, który potwierdza mocną pozycję Huawei na smartfonowym rynku

Druga zmiana dotyczy zarządzania ładowaniem baterii w smartfonie i to przez nią trochę kręcę nosem. Pojawiło się coś co nazywa się Smart Charging i ma kontrolować sposób ładowania baterii w smartfonie, by zwiększyć jej żywotność. Albo inaczej, przyhamować jej zużycie. Ma automatycznie spowalniać ładowanie baterii, gdy funkcja wykryje, że podłączyliśmy smartfon „na noc” do ładowarki. Tka, dobrze myślicie, w smartfonie, który jest na rynku ponad cztery lata i baterię ma już tak zajechaną, że kwalifikuje się tylko do wymiany. A wiem co piszę, bo sztuka, której ja używałem jest już u trzeciej osoby i podmianka akumulatora to jedyna rzecz, by można było Huawei P9 dalej używać.

Mimo wszystko szanuję, bo rzadko zdarzają się takie niespodzianki, że smartfon, który w teorii już nie ma wsparcia, nagle dostaje najnowszą aktualizację.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *