Nastały mroczne czasy dla graczy. Ktoś zmoczył pupę i kopie długo wyczekiwanego Cyberpunk 2077 od polskiego studia CD Project Red, trafiły przedpremierowo do konsumentów. Co oczywiście wiąże się z wysypem materiałów wideo z rozgrywki. Na szczęście nasze rodzime studio stara się usuwać to na bieżąco, chociaż namierzanie takich nagrań z pewnością do najłatwiejszych nie należy.

Wpadka Cyberpunk 2077, która może zaszkodzić

Niespełna dwa dni temu na twitterze Gaming Leaks & Rumors pojawił się o to taki wpis:

https://twitter.com/GameLeaksRumors/status/1330313287750324226?s=20

Nie powiem, że wszyscy czekają na Cyberpunk 2077 (ja niespecjalnie), ale na pewno bardzo duża część gamingowej społeczności chętnie zobaczyliby nowe materiały z tej produkcji. Ogółem nie byłoby to takie złe – dobra reklama, pokazująca więcej gameplay’u z mocno wyczekiwanego tytułu. Problem w tym, że jest to wersja bez tak zwanego patcha Day One, który ma wyłatać błędy w dniu premiery. Co w związku z tym? Nagrania takiej wersji gry, bez poprawionych błędów, z prawdopodobnie masą glitchy, mogą bardziej zniechęcić do zakupu, niż zachęcić. I nie zrozumcie mnie źle – wcale nie uważam, że gra w takim stanie to zła gra. Przy tak olbrzymich produkcjach, z naprawdę potężnym budżetem, błędy są nieuniknione. Wiedźmin 3 nadal ma kilka mankamentów, chociaż premierę miał dawno temu, a jest to i tak rewelacyjny tytuł.

Kolejnym problemem jaki może się pojawić są spoilery, których osobiście nienawidzę.

Gdyby materiały wideo obejmowały tylko czystą rozgrywkę, bez żadnych elementów fabuły, byłoby zbyt pięknie. Dałoby to szerszy pogląd na to, jak będzie się prezentować rozgrywka. Może to moja wiara w ludzkość jest zbyt niska, ale podejrzewam, że część osób, która uzyskała przedwczesny dostęp do gry, raczej nie miałaby żadnych skrupułów, żeby zepsuć historię większości osób.

Brace yourself, spoilers are coming

Wszelkie materiały wideo są usuwane przez deweloperów z takich serwisów jak YouTube, czy Twitch. Co prawda nadal nie wiadomo, kto namieszał i ponosi winę za taką wpadkę, ale jednego można być pewnym – konsekwencję będą wyciągnięte. Pytanie tylko jakie i jak bardzo poważne? Podobno kilka egzemplarzy zostało również skradzionych z magazynów Amazon.

Teraz czeka nas ciężkie dwa tygodnie, a na pewno tych, co nie mogą się doczekać premiery Cyberpunk 2077. Jeśli ktoś chce uniknąć spoilerów, proponuję zainstalowanie wtyczki np. Spoiler Protector 2.0, która pomoże w odsiewaniu informacji o grze – podobnie radzi NETRUNNER 2077 na Twitterze:

Ze swojej strony przypomnę tylko, że Cyberpunk 2077 ma mieć premierę 10 grudnia i zmierza na PC, PS4, PS5, XONE oraz XSX. Niech moc będzie z wami i trzyma was z dala od spoilerów!

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *