Ci, którzy czytają moje teksty wiedzą doskonale, że jestem w tzw. obozie niebieskich. Używam konsoli Sony i w sumie żadnej innej. Z Xboxem też miałem jakiś tam swój epizod i wcale nie uważam tej konsoli za gorszą. Jest po prostu inna. A teraz wyobraźcie sobie, że do tej słabszej wersji – czyli Xbox Series S – możecie podłączyć oddzielny monitor. To byłabztes S!important}.td-e :