Oprogramowanie

Honor 8 fabrycznie działa z Androidem 6.0 Marshmallow i nakładką EMUI 4.1 i na takiej wersji był testowany. Trzeba jednak wspomnieć, że od niedawna jest już w Polsce oficjalna aktualizacja do Nougata i nowszej, piątej wersji interfejsu. Akurat tak się złożyło, że aktualizacja pojawiła się po skończeniu testów.

Nakładka prawie jeden do jeden wyjęta z Huawei P9, choć przez dodatkowy godżibajt pamięci RAM miałem wrażenie, że działa ciut płynniej, a przez jakby bardziej nasycony ekran wygląda lepiej. Najważniejsze różnice można w zasadzie znaleźć w aplikacji aparatu, co głownie zauważymy po innej belce w trybie profesjonalnym.

  • Pasek powiadomień wyświetla 9 przełączników z opcją edycji i składa się z dwóch części – Powiadomienia i Skróty.
  • W ustawieniach paska powiadomień można wybrać czy procent naładowania baterii ma być w ikonie baterii czy tuż obok.
  • Nie ma osobnego miejsca na aplikacje (tzw. drawera), a ikony są rozmieszczone na pulpitach. 
  • W ustawieniach można zmienić układ ekranu głównego: 4×5, 5×4 lub 5×5 i zapętlanie ekranów głównych.
  • Styl ekranu głównego może być w trybie Standardowym lub Prostym (uproszczonym np. dla osób starszych).
  • Można wybrać ułożenie przycisków nawigacyjnych.
  • Przycisk wiszący – przycisk, który jest przypięty do krawedzi ekranu i po dotknięciu rozwija dostęp do kilku najpotrzebniejszych funkcji.
  • Obsługa jedną ręką – wystarczy przesunąć po przyciskach dotykowych, by zmniejszyć obszar ekranu, tak by można było go obsługiwać trzymając telefon w jednej ręce.
  • Możemy dodać nowego użytkownika określając miejsca i opcje, do których będzie miał dostęp.
  • HiCare – aplikacja, która wyświetla informacje o gwarancji i dane kontaktowe do serwisów.
  • Tryb, który chroni przed przypadkowych uruchomieniem funkcji np. w kieszeni.
  • Tryb obsługi w rękawiczkach.
  • Wi-Fi+ poprawia komfort korzystania z Internetu, przełączając się między znanymi sieciami Wi-Fi, a sieciami komórkowymi.
  • Każdy kontakt ma swój unikatowy kod QR, który można wyświetlić na ekranie, gdy chcemy komuś udostępnić numer.
  • Jest wbudowana opcja do skanowania wizytówek.
  • Nie przeszkadzać – tryb, gdzie dźwięki i alarmy będą włączane tylko w ważnych, zdefiniowanych przypadkach i o określonym czasie.

Funkcje dodatkowe

W kwestii dodatków, bo takimi bez wątpienia są, to czytnik linii papilarnych nie różni się moim zdaniem niczym od Huawei Mate 8 i Huawei P9. Działa z piorunującą szybkością i dokładnością. Od momentu przystawienia palucha do czytnika, do momentu odblokowania mija 0,3-0,4 sekundy, więc narzekać nie da się, żeby człowiek spuchł, szczególnie, że to dwa razy szybciej, niż w takim Nexusie 6.

Do tego nie wolno zapomnieć, że możemy spokojnie, z poziomu ustawień, przykleić dowolną funkcję klawiszowi, jaki jest pod czytnikiem schowany. U mnie, na ten przykład, dotknięcie odblokowuje, kliknięcie robi zrzut ekranu, a przytrzymanie odpala twittera. Dwuklik można z kolei przypisać do latarki, bo to cholernie przydatna opcja. Można też używać czytnika jak menu kontekstowego, gdzie przeciągnięcie z góry na dół otwiera powiadomienia, a miźnięcia na boki pozwalają na przewijanie np. zdjęć w galerii.

Oczywiście za dodatkową funkcję służy klasyczny dla produktów tego producenta combo-port na dual SIM, gdzie możemy wsadzić albo dwie karty SIM, albo jedną i kartę pamięci, nawet do 256 GB.

 


SPIS TREŚCI:

  1. Opakowanie, zawartość zestawu. Specyfikacja Honora 8
  2. Wygląd, wykonanie, konstrukcja. Wyświetlacz
  3. Oprogramowanie, działanie, funkcje dodatkowe
  4. Aparat. Przykładowe zdjęcia i filmy
  5. Wydajność, multimedia. Bateria
  6. Podsumowanie. Plusy i Minusy

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

9 replies on “Śliski temat, czyli recenzja smartfonu Honor 8”

  • fix
    3 lutego 2017 at 13:17

    Warto dodać, że ten smartfon jest jednym z najszybszych telefonów. Bije nawet iPhona 7 w prędkości otwierania aplikacji nie wspominając już o Samsungu S7 lub OnePlus 3. Za tą cenę naprawdę świetny telefon. Trzymam kciuki żeby Honor 9 rozwalił system

  • gumis
    4 lutego 2017 at 07:55

    Fajny, fajny. Troszke mnie rażą klawisze nawigacyjne. Wolę jak są pod ekranem, ale taki urok Huawei. W sumie nawet bym to przebolał 😛

    • 4 lutego 2017 at 13:27

      Nie tylko Huawei, ale też większości smartfonów. Idzie się przyzwiczaić, tym bardziej, że takie mają trochę więcej opcji, np. można je przestawić miejscami 🙂

      • gumis
        4 lutego 2017 at 14:06

        Dlatego napisałem, ze bym przebolał. To sa moje osobiste preferencje 🙂
        To przestawianie, to nie jest az taki wielki „bajer”. Po jednym dniu sie przyzwyczaiłem, bo poprzedni miał akurat odwrotnie

  • Zbigniew Agapow
    5 lutego 2017 at 15:19

    Miałem go przed Mate 9. Teraz mój Honor 8 ma żona. Plusy: cena, bardzo ładny ze szkła, dobrze wykonany. Z racjinże używam dual sim to powiem że Honor 8 ma dual sim activ z 2 antenami! A np. Mate 9 ma dual sim standbay czyli prawie jak pasiv z 1 anteną. Tylny skaner linii papilarnych ma dodatkowe funkcje, działa jako dodatkowy przycisk którego zadania można dowolnie przypisać. Tego nie ma np. Mate 9. Wydajność bardzo dobra, 4GB, lte z agregacją sieci, usb c, bardzo dobry aparat. Minusy: osobiście nie widzę no może słaby głośnik. To super telefon o dobrej wydajności, pięknym wyglądzie i cena tylko 1800 pln.

  • Mate
    5 lutego 2017 at 16:34

    W specyfikacji jest błąd. W telefonie mamy procesor Kirin 950, a nie 960.

  • wezykowski
    5 lutego 2017 at 19:59

    Czy Honor 8, podobnie jak inne telefony Huawei, ubija wszystkie sportowe aplikacje typu Endomondo i Runtastic?

  • ciefac
    5 marca 2017 at 02:34

    Mam telefon od listopada.. To prawda jest piękny, ale osobiście jestem zawiedziony ekranem!!! Naprawdę czy nikt tego nie widzi, chodzi o odwzorowanie kolorów, jest szalenie zimne, owszem jest regulacja temperatury bieli ale nie pomaga to zbyt wiele, jak dla mnie dalej jest „blado”…
    Widać to na niektórych recenzjach na YT, że biel jest trupio-niebieska, co w rzeczywistości przekłada się też na pozostałem barwy – kolory są po prostu sprane, blade… Troszkę pomogła ostatnia aktualizacja do nougata, bo teraz można nieco ocieplić a raczej „zażólcić” ekran, ale i tak w porównaniu z telefonami jakie mam w „szafie” (2x oledy w lumiach, xiaomi, iphone) ekran jest taki sobie…
    Te wymogi standardu filmowego którymi chwali się autor w recenzji to chyba Chińczycy z Huawei sobie kupili 🙂

    Już się trochę przyzwyczaiłem do tego ekranu, ale wciąż gdy włącze tę samą aplikację/grę na paru urządzeniach na raz i porównam (chyba lubię się w ten sposób katować:) ) – od razu widzę, że kolory są jakieś takie po prostu dziwne/blade.

    Tym którzy są napaleni na ten telefon, a są zafiksowani na punkcie jakości obrazu radzę przemyśleć zakup, a przynajmniej obejrzeć ten telefon na żywo i porównać..

    Z innych rzeczy na minus to głośnik, średni jest jak tu ktoś zauważył to fakt.

    – Od głośności 3/4 w górę, gdy choć trochę zakryje się otwory głośnika (nawet jedną, dwie dziurki) zupełnie przypadkowo trzymając telefon w pozycji horyzontalnej – wówczas głośnik zaczyna trzeszczeć.
    Myślałem, że to usterka jest tylko u mnie, chciałem nawet oddać na gwarancję, ale na innym egzemplarzu okazało się że jest tak samo, więc ten typ po prostu tak niestety ma…

    Cała reszta bez zarzutu, tzn 4GB i procesor robią swoje. Zdjęcia też w porządku.