Sytuacja finansowa jednego z najbardziej niedocenianych na rynku producentów – HTC, od kilku lat pozostawia naprawdę wiele do życzenia. Od dłuższego czasu Tajwańczycy próbują na wiele sposobów walczyć z konkurencją i to nie tylko w postaci Apple czy Samsunga, ale także wielu innych chińskich producentów smartfonów jak Huawei czy Xiaomi. Niestety póki co efektów nie widać.

Przejęcie działu mobilnego firmy przez Google przyniosło spory zastrzyk gotówki i z pewnością przedłużyło to działalność firmy o kilka kolejnych lat, która miejmy nadzieję w końcu odnajdzie sposób na pozyskanie i przekonanie do siebie klientów. Pomysłem Tajwańczyków jest ponowne ograniczenie liczby nowych smartfonów w nadchodzącym roku. Zamiast mnożenia kolejnych modeli o podobnej nazwie, designie i podzespołach, chcą postawić na kilka bardziej dopracowanych modeli. Konkretniej jednego flagowca i kilka telefonów ze średniej półki. Środki, które normalnie byłby wydane na kolejne modele, mają trafić do działu rozwoju i na marketing, który jest upatrywany jako jedna z głównych przyczyn kiepskiej sprzedaży produktów.

Na styczeń planowana jest premiera modelu ze średniej półki, który będzie w całości wzorowany na HTC U11+. Ma być to mocny cios ze strony HTC, który ma znacząco poprawić pozycję marki w tym segmencie. Prawdopodobnie oficjalne zdjęcia ujrzymy już podczas nadchodzących targów CES, które jak co roku odbędą się w Las Vegas (9-12 stycznia).

Pojawiają się także doniesienia na temat nowego flagowca, który obecnie ma przyjętą nazwę HTC U12. Wedle plotek, smartfon ma zostać wyposażony w ekran Quad HD, Snapdragona 845 i podwójny aparat. Przewidywana data premiery to koniec lutego lub początek marca, czyli najgorętszy okres, w którym powinniśmy poznać także propozycje innych producentów, jak chociażby Samsunga Galaxy S9 i Galaxy S9+.

Osobiście mocno trzymam kciuki, aby 2018 rok okazał się lepszy dla firmy. W przeszłości miałem w rękach kilkanaście modeli tego producenta i mam jedynie pozytywne wspomnienia. Kiedy po przesiadce z Samsunga, pierwszy raz usłyszałem jakość głośników BoomSound w modelu HTC One M7, a dodatkowo zobaczyłem jakość wykonania, w czasie gdy flagowce Koreańczyków były wykonane z marnej jakości tworzywa sztucznego, zyskałem spory szacunek do marki, dlatego szkoda gdyby mieli zniknąć z rynku.

źródło: Digitimes przez PhoneArena

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *