Huawei Mate 8 był bez wątpienia najbardziej wyczekiwanym smartfonem od Huawei w ostatnich miesiącach. Był, bo raptem tydzień temu nieoczekiwanie zagościł na naszym rynku, a już trafił na biurko galaktycznej redakcji. Zaczynam więc zabawę z bardzo ciekawym urządzeniem, ale zanim pojawi się recenzja, to przeczytajcie pierwsze wrażenia. 

Huawei Mate 8 to jak sięgam pamięcią największy smartfon jaki testuję. Nie jest to jednak dla mnie problem, bo przez kilka generacji byłem wierny serii Galaxy Note, ale i tak Mate 8 to jednak co innego, bo jest jeszcze większy i bez rysika. Jestem już przyzwyczajony i trudniej byłoby mi przestawić się na coś, co ma mniej niż 4,5 cala. Miałem, dosłownie na chwilę w rękach poprzednika (Ascend Mate 7), ale znacznie dłużej przyjrzałem się phabletowi Huawei Mate S z 5,5-calowym ekranem AMOLED. Mate 8 jest jeszcze większy, bo z przodu ma 6 cali, co widać i przede wszystkim czuć, gdy weźmie się go w ręce, bo 185 gramów jednak swoje waży. Można go chwycić w jedną dłoń, ale o komfortowej obsłudze możemy zapomnieć. Można próbować manwerując telefonem na dłoni, ale wtedy zwiększamy szanse na spotkanie smartfonu z podłogą. Dlatego też od razu piszę, że Huawei Mate 8 ze względu na swoje wymiary nie jest smartfonem dla wszystkich. O tym trzeba wiedzieć.

[columns][two-columns]

recenzja-huawei-mate-8

[/two-columns][two-columns]

Recenzja Huawei Mate 8 już jest!

„Huawei Mate 8 jest duży, co nie każdemu może przypasować, ale jeśli już się przełamiemy, na pewno dostrzeżemy zalety większej powierzchni roboczej. Z początku myślałem, że Huawei nie zjadł snikersa i zaczął gwiazdorzyć z ceną, ale po kilkunastu dniach zrozumiałem, że Mate 8 jest jak najbardziej warty wydania takiej sumy.”

[/two-columns]
[/columns]

Jeśli już przekonamy się do rozmiaru, to później będzie już tylko lepiej. Huawei  Mate 8 ma genialny wyświetlacz, mimo tego, że jest to IPS. Kolory są takie jakie powinny być, biel znacznie „bielsza” niż chociażby w Honorze 7 (taki akurat mam aktualnie pod ręką), choć chciałbym tutaj zobaczyć, jakby sprawował się AMOLED, na przykład taki jak w Mate S. Mate 8 ma też świetny współczynnik stosunku wyświetlacza do przedniego panelu, który wynosi aż 78%, co jest od razu widoczne, gdy tylko wyjmiemy smartfon z pudełka i go włączymy. Rozdzielczość to Full HD i według mnie jest to strzał w dziesiątkę, choć pewnie wiele osób przy takiej przekątnej widziałoby QHD. Nie muszę chyba tłumaczyć, co daje połączenie niższej (ale wystarczającej) rozdzielczości z Marshmallowem, EMUI i funkcjami optymalizacji aplikacji w tle oraz bardzo pojemną baterią. Jakość wykonania obudowy jak zwykle stoi na wysokim poziomie i sam design jest bardzo zbliżony do Mate’a S. Inaczej wygląda obiektyw aparatu i czytnik linii papilarnych (są okrągłe), ale inna jest też ramka, zeszlifowana wzdłuż krawędzi.

Jeszcze kilka słów o systemie, bo tam zaszło sporo zmian, ale niekoniecznie widocznych na zewnątrz. Mamy już Androida 6.0 Marshmallow z autorską nakładką EMUI 4.0, więc najnowsze rozwiązania softwarowe, które obecnie można spotkać u Huawei. Choć trudno w to uwierzyć, system działa jeszcze płynniej niż we wcześniejszej wersji EMUI, co po prostu widać gołym okiem, pojawiły się nowe, bardzo przyjemne animacje (szczególnie ta przy odblokowaniu ekranu za pomocą czytnika czy otwieraniu folderów), ale obecność Marshmallow’a to także lepsza optymalizacja baterii i jeszcze bardziej rozbudowane uprawnienia aplikacji (które swoją drogą są trochę upierdliwe na samym początku, zanim wszystko ustawimy). No właśnie, a skoro już o baterii (tak, wiem trochę skaczę) to ja już teraz jestem pewien, że jeszcze nigdy nie małem smartfonu z tak wydajnym akumulatorem. W Huawei Mate 8 jest bateria 4000 mAh i według zagranicznych źrodeł, smartfon przy codziennym użytkowaniu wytrzymuje ponad 100 godzin z dala od ładowarki. Jestem w stanie to już teraz uwierzyć. Mate 8 wyjąłem z pudełka w czwartek wieczorem, gdy miał 63%, a dzisiaj, po dwóch dniach używania (fakt faktem, że bez wsadzonej karty SIM) jest 32% i 2 godziny 48 minut na ekranie (SoT).

Choć mam go dopiero drugi dzień to już zdążyłem zauważyć pewne braki bądź inaczej to określając, złe rozwiązania względem np. mojego prywatnego Honora 7 czy wcześniejszych smartfonów Huawei i wersji EMUI. Za cholerę nie mogę znaleźć opcji, która umożliwia chowanie paska nawigacyjnego. Wcześniej można było wybrać taki układ przycisków, by za pomocą czwartego, dodatkowego chować całą dolną belkę. W EMUI 4.0 tego nie widzę, niestety. Nie podoba mi się też to, że w nowym EMUI na belce z powiadomienia wyświetla się tylko 9 przełączników, które możemy ustawić w opcjach edycji. W pewien sposób nas to ograniczna, ale też wymusza wybranie tych najpotrzebniejszych funkcji.

Od dzisiaj Huawei Mate 8 będzie moim głównym smartfonem, więc wszystko dokładnie przetestuję i odpowiem na wszystkie pytania. Stąd też czekam na Wasze pytania, na to co Was interesuje, jakie opcje mam sprawdzić i na co zwrócić szczególnie uwagę.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

41 replies on “Huawei Mate 8 już w galaktycznej redakcji! Rozpoczynamy test ogromnego i najwydajniejszego smartfonu od Huawei”

  • Marek
    30 stycznia 2016 at 16:29

    Jaka to wersja telefonu? Jakie akcesoria były dołączone do telefonu? I czy może masz info kiedy będzie dostępny z polskiej dystrybucji wersja z 4GB RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej?

    • 30 stycznia 2016 at 16:53

      Jest do dokładnie NXL-L29. Zestaw zawiera słuchawki, przewód USB, adapter sieciowy i plastikowe plecki ochronne. Oficjalnie raczej nie będzie dostępna wersja 4GB/64GB.

      • Marek
        31 stycznia 2016 at 13:16

        A kiedy możemy się spodziewać recenzji na łamach galaktycznego?

        • 31 stycznia 2016 at 15:42

          Zrobię wszystko by recenzję zrobić w przeciągu tygodnia.

          • Marek
            31 stycznia 2016 at 18:44

            ^Dzięki za odpowiedź. Dlaczego nie będzie wersji 4GB/64GB. Masz może jakieś info w tej sprawie? Pytam bo właśnie taką wersję zamierzałem sobie sprawić.

          • 31 stycznia 2016 at 18:48

            Potwierdzonego info od Huawei nie mam i opieram to na podstawie obserwacji rynku i własnego doświadczenia. W przypadku np. Honor 7 nie było wersji złotej z 64 GB.

          • Marek
            31 stycznia 2016 at 19:14

            Dzięki

          • jasiuc56
            31 stycznia 2016 at 19:30

            Bo Polska ciągle jest traktowana jak…..

          • Marek
            31 stycznia 2016 at 21:49

            Masz rację. Niby jesteśmy jednym z pierwszych krajów gdzie miał się pojawić telefon, ale dalej w kwestii dostępności wszystkich wariantów jesteśmy pewnie za wszystkimi krajami Afryki.

  • Dominik Śniegucki
    30 stycznia 2016 at 17:33

    Mnie interesuje chociażby krótkie zestawienie z P8 MAX.

    • 30 stycznia 2016 at 18:16

      Niestety ciężko będzie, bo nie mam dostępu do Huawei P8 Max.

  • Pawel
    31 stycznia 2016 at 12:19

    Mate S ma 5,5 cala, Nexus 6P ma 5,7 cala 🙂
    Ta opcja z 9 przełącznikami w belce to największa wada EMUI 4.0 🙁 Dla mnie to za mało, ciągle usuwam coś co będzie mi potrzebne w bliskiej przyszłości. Mam nadzieję że to szybko zmienią. Jakieś większe zmiany w stosunku do Honora 7?

    • 31 stycznia 2016 at 15:42

      Tak jasne, przekątna Mate S poprawiona 🙂 W stosunku do Honor 7 widać sporą różnicę w płynności i jakości animacji, choć i tak w Honorze nie ma na co narzekać. Mimo to z takich aplikacji jak Twitter czy mobilna apka WordPressa korzysta mi się o wiele przyjemniej, zauważyłem tez że znacznie szybciej instalują się aplikacje z Google Play. Jest spory to fakt, ale komfort pracy sporo większy.

      • Pawel
        31 stycznia 2016 at 21:04

        Dla mnie rozmiar Mate 8 jest wprost idealny, może nawet trochę za mały. Szkoda ze kosztuje on aż 2599 -według mnie aż tyle nie jest on wart choć chyba Tobie to oceniać bo ja go jeszcze długo nie będę miał ;). Poczekam (z myśleniem) aż ceny mocno spadną szkoda tylko że w przypadku Huawei będzie o to trudno 🙁 Dołączam się do prośby o porównanie z P8 Max – nie pożyczą Ci w X-KOM nawet na „15 minut”? 😉

  • 31 stycznia 2016 at 18:47

    No tak, trzeba przyznać, że ramki wokół ekranu w Mate 8 są genialnie małe 😉 Aparat szybko łapie ostrość i ma OIS, ale w przypadku zdjęć makro, nie radzi sobie tak dobrze jak Huawei P8.

  • jasiuc56
    31 stycznia 2016 at 19:27

    Wzdłuż pisze się przez u otwarte P.Redaktorze

  • Paweł
    1 lutego 2016 at 15:01

    Czy możesz sprawdzić jak działa dualsim? Dokładnie chodzi mi o taki przypadek: z sim 1 korzystam do dzwonienia, a z sim 2 korzystam z netu. Mam włączoną nawigację w której potrzebny jest net np Yanosik, i ktoś dzwoni w tym czasie na sim1. Co się dzieję w tym czasie z netem z sim2? Rozłącza? Z góry dzięki za odpowiedź.

    • 1 lutego 2016 at 21:55

      W Huawei Mate 8 jest aktywny dual SIM, więc zapewne działa tak jak w Honor 7. W przypadku połączeń, gdy prowadzisz rozmowę na jednej karcie, a ktoś dobija się na drugą, usłyszysz sygnał, że ktoś dzwoni i będziesz mógł odebrać (zawiesić pierwsze połączenie) i swobodnie przełączać się między rozmówcami. Z tego też powodu nie powinno zrywać połączenia internetowego z drugiej karty w trakcie połączenia na pierwszej, ale to jeszcze dokładnie sprawdzę.

      • Paweł
        1 lutego 2016 at 22:55

        Ok, dzięki.

      • pawel
        11 lutego 2016 at 22:24

        Udało się sprawdzić działanie dual sim?

  • 1 lutego 2016 at 21:21

    „Choć mam go dopiero drugi dzień to już zdążyłem zauważyć pewne braki bądź inaczej to określając, złe rozwiązania względem np. mojego prywatnego Honora 7 czy wcześniejszych smartfonów Huawei i wersji EMUI. Za cholerę nie mogę znaleźć opcji, która umożliwia chowanie paska nawigacyjnego” że tak odbiegnę od Mate ale gdzie w Honorze można ustawić tak by pasek się chował? W ustawieniach mogę wybrać kolejność przycisków lub by mieć też czwarty ale ten czwarty powoduje zsuwanie się paska powiadomień w dół…

    • 1 lutego 2016 at 21:51

      W ustawieniach paska nawigacyjnego musisz zaznaczyć pierwszą opcję „Pasek nawigacyjny”, wtedy w lewym dolnym rogu pojawi się niewielka strzałka, którą można schować w dowolnym momencie pasek. Dla ułatwienia screen:

      • 1 lutego 2016 at 22:11

        Dzięki. Ale niestety mam trochę inaczej… Przy zaznaczeniu pierwszej opcji, w sumie ją miałem nie mam tego o czym mówisz. Poszperam jeszcze w ustawieniach bo nie mam tez nad wyborem kombinacji przycisków do zaznaczenia „pasek nawigacyjny”.

        • 1 lutego 2016 at 22:15

          Jestem na 99% pewien, że to wina innego oprogramowania. Mój Honor 7 pochodzi z chińskiej dystrybucji i aktualnie mam wersję PLK-UL00C17B190.

          • 1 lutego 2016 at 22:23

            Tak też myślałem bo sprawdziłem przed daniem tego zrzutu czy nie ma czegoś do zaktualizowania i nie było, a teraz widzę, że mam inny nr kompilacji bo z PL dystrybucji 🙂

          • Pawel
            7 lutego 2016 at 17:41

            Mam Honora 7 z Androidem 6.0 i też niestety tego nie mam 🙁 Nie ma po prostu tego suwaka 🙁 Szkoda 🙁

      • Zadowolony18
        2 lutego 2016 at 16:53

        Witam! Az musialem napisac. Zaj..iste z tym paskiem!!! 😛 mam mate7 od pol roku i nie zczailem tej funkcji 😀 Dzieki!!!

  • Marek
    6 lutego 2016 at 16:47

    Krzysztof mam jeszcze jedno pytanie. Ile RAMu zostaje użytkownikowi do wykorzystania po wyłączeniu działających aplikacji?

    • 6 lutego 2016 at 18:54

      Cześć, po wyczyszczeniu jest od około 1,05 do 1,15 GB.

      • Marek
        6 lutego 2016 at 19:25

        Dzięki

      • Marek
        6 lutego 2016 at 19:28

        To jest wystarczająca ilość do normalnego działania telefonu? Tzn. nie przycina aplikacji itp.?

        • 6 lutego 2016 at 19:33

          Po kilku dniach nie zauważyłem problemu, wszystko działa bardzo sprawnie.

          • Marek
            6 lutego 2016 at 19:47

            To mnie przekonałeś do mate 8. Zastanawiałem się nad wersją 4GB/64GB ale 3/32 też sobie radzi. Poczekam jeszcze z zakupem do twojej recenzji.

          • 6 lutego 2016 at 19:49

            Ok, postaram się napisać ją jak najszybciej 🙂

          • Marek
            6 lutego 2016 at 19:54

            Dzięki. Czekam z niecierpliwością.

      • Marek
        6 lutego 2016 at 19:33

        2GB RAM to sporo pożera? czy może się mylę i teraz to jest standard?

        • 6 lutego 2016 at 19:48

          Raczej normalna rzecz, ale w Honorze 7 pamięci wolnej było trochę więcej. Wydaje mi się jednak, że w EMUI 4 poprawili optymalizację pamięci, a sprzętowo dali LPDDR4 i naprawdę sprawnie to działa 🙂

  • Tata Michałka
    18 lutego 2016 at 07:00

    Krzysztofie, kiedy będzie recenzja?

    • 18 lutego 2016 at 12:41

      Dzisiaj już wylatuję do Barcelony, ale postaram się skończyć reckę w samolocie i wrzucić ją w tym tygodniu.

  • Łukasz Gruszka
    20 lutego 2016 at 10:49

    Najważniejsze: czy waro dopłacać do wersji 4gb (jeżeli wystarcza nam 32 gb pamięci to czy 3 gb ramu daje rade?)
    Jak sprawdza się dual sim?
    Czy apart jest zauważalnie lepszy niż w Huawei p8?
    Czy w grach jest poprawa w stosunku do Huawei p8?