Pierwszego i tego najpopularniejszego Mi Banda nie miałem w ogóle, ale drugiego, czyli tego z pulsometrem mam do dzisiaj. Pojawiła się też jego recenzja, która ewidentnie wykazała, że nadal jest to dobry i tani smartband, w dodatku z możliwością mierzenia pulsu. Nowy Xiaomi Mi Band 2 dotarł do mnie kilka dni temu, też ma pulsometr, ale kluczową nowością jest niewielki wyświetlacz. A  skoro od kilku dni jest u mnie, to zerknijcie na pierwsze wrażenia. 

Xiaomi Mi Band 2 miał swoją oficjalną prezentację na początku czerwca, a jeśli śledzicie mój profil na Twitterze czy Instagramie na pewno zauważyliście, że kilka dni temu trafił do mnie na testy. Nie jest to jednak sztuka, którą zamówiłem z Chin. Pojawiła się u mnie dzięki uprzejmości SklepXiaomi.pl, który szybko przekazał jedną sztukę, żebym mógł sprawdzić co potrafi. Xiaomi Mi Band 2 dotarł w małym kartonie, wręcz identycznym jak to ma miejsce w przypadku poprzednich opasek. Poza naklejką z oznaczeniami nic się nie zmieniło.

Standardowo zacznę od wyglądu, bo tutaj w porównaniu do poprzednich wersji smartbanda już widać pewne zmiany i nie mam tutaj na myśli tylko ekranu. Sama „pastylka” z elektroniką jest nieco większa niż wcześniej (środek od Mi Band 1s  i z wierzchu ma inny kształt ze względu na dodanie małego, 0,42-calowego ekranu OLED. To on przejmuje funkcję wyświetlania powiadomień, dlatego też w opasce nie znajdziemy już kilku diod LED z przodu. Pod ekranem jest charkaterystyczny dla tej wersji przycisk, a w zasadzie płytka dotykowa, którą przełączamy się między funkcjami na ekranie. Trzeba pamiętać, że ekran nie jest dotykowy, a opaskę obsługujemy za pomocą okrągłego przycisku i aplikacji. Dotknięcie tego przycisku włącza podświetlenie, ale nie jest to wymagane, bo całkiem dobrze radzi sobie żyroskop i ekran rozświetla się razem z naturalnym podniesieniem ręki, tak jakbyśmy chcieli sprawdzić godzinę na zegarku. Ale opaska „łapie” też ruch samego nadgarsta co jest jak najbardziej na plus.

Jeszcze kilka słów o pasku, który wykonano z materiału IPSiV, ale też minimalnie go poszerzono. Zmieniło się też zapięcie, które wygląda identycznie jak przycisk i jest sporo wygodniejsze niż wcześniej. Przede wszystkim łatwiej jest go zapiąć, co we wcześniejszych Mi Bandach nie było takie proste i nie jest wypukły, więc nie przeszkadza jak np. piszemy na klawiaturze. Wracając jeszcze do tej błyszczącej, płaskiej powierzchni gdzie jest ekran i przycisk, po niemal tygodniu noszenia nie zauważyłem żadnych zarysowań, ale pewnie jak przypadkowo rąbniemy opaską o futrynę to takowe mogą sie pojawić.

Zapewne interesuje Was bateria. Gdy wyjąłem opaskę z pudełka to bateria wskazywała 34%, a dzisiaj, po 5 dniach mam 7%. Xiaomi Mi Band 2 był przez cały czas podłączony ze smartfonem i dwa razy robił rano jako budzik. Wątpię zatem, by opaska wytrzymała aż trzy tygodnie bez ładowania tak jak deklaruje producent, ale z ostateczną opinią muszę jeszcze jeszcze wstrzymać, przynajmiej jak zrobię chociaż jeden pełny cykl ładowania. Nie mniej i tak dwa tygodnie jest w zasięgu… ręki.

Na początku miałem problem ze sparowaniem, ale wystarczyło jeszcze raz zainstalować Mi Fit (nie sprawdzałem jeszcze z Mi Band Tools) i odłączyć inne smart-gadżety od telefonu. Muszę przyznać, że nowa wersja aplikacji Mi Fit znacznie lepiej działa i opaska szybciej synchronizuje dane. To można zauważyć od raz. Można przenieść dnae fitnesowe z Google Fit, ustawić odblokowanie ekranu smartfonu jeśli opaska jest w pobliżu, włączyć alarm (budzik), alert bezczynności czy powiadomienia z aplikacji, ustawić cele aktywności, a także wyświetlić całkiem szczegółowe statystyki. Do tej pory z funkcjonowaniem aplikacji nie trafiłem na żadne problemy.

Opaskę mam cały czas u siebie i używam ją zawsze kiedy jest to możliwe, więc jeżeli macie jakieś pytania to zostawcie je w komentarzach. Cena opaski ciągle się zmienia, ale często można trafić na dobre obniżki, szczególnie w sklepach takich jak GearBest. Co ciekawe, opaskę można też zamówić z polskiego magazynu – przed dodaniem do koszyka wystarczy wskazać magazyn G-W-4. Aktualną cenę Xiaomi Mi Band 2 możecie sprawdzić tutaj.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

9 replies on “Xiaomi Mi Band 2 – Pierwsze wrażenia po kilku dniach używania”

  • Miskubus
    3 lipca 2016 at 18:38

    Jaka cena w sklep XIAOMI.pl

  • KaczorB
    15 lipca 2016 at 08:56

    Opaska spełnia oczekiwania zgodnie z opisem. Jedyną wadą jej jest samoczynne uruchamianie podczas padania deszczu lub kąpieli pod prysznicem (bardzo czuła na spadające krople wody). Kolejnym małym minusem jest oprogramowanie MiFit. Na szczęście można ściągnąć programy alternatywne, które to super działają z tą opaską. Ogólnie polecam tą opaskę.

  • Andrzej
    14 sierpnia 2016 at 16:41

    Posiadam 1S. Opaska podaje bzdurne odczyty ciągłego pomiaru pulsu w MiBand Tools. Zaniża około dwukrotnie – podczas ćwiczeń. Nie jest luźna, może to wpływ wilgotnej skóry. Gdy puls spada jest OK, przy pomiarach w spoczynku jest OK. Miałeś tak Autorze? Jeżeli tak, to czy MiBand 2 też na to cierpi?

    • 14 sierpnia 2016 at 19:40

      Tak zakładam, że podczas ćwiczeń, np. podczas biegania na bieżni powinno być puls 110-130 to u Ciebie jest połowę tego? Proponuję sprawdzić jak to działa w oficjalnej aplikacji, ewentualnie zobacz czy jest jakaś aktualizacja Mi Band Tools. Ja z tą aplikacją nie sprawdzałem jeszcze działania Mi Band 2, ale sprawdzę i dam znać.

  • Ryszard
    9 października 2016 at 20:10

    A czy ktoś wie co znaczy krzyżyk w kółeczku pojawiający sie ci jakiś czas ?

  • Android Hand
    4 grudnia 2017 at 11:49