Coraz więcej pojawia się urządzeń, które mają USB Type C i co ciekawe, nie są to tylko smartfony, ale też komputery przenośne, tablety, pamięci, a nawet huby USB. Mówi się też, że w ciągu kilku najbliższych lat (niektóre dane mówią o roku 2020, inne 2022), nowy typ złącza stanie się standardem i tym samym będzie popularniejszy od obecnie panującego microUSB. Skoro coraz więcej smartfonów ma nowe złącze to postanowiłem przyjrzeć się im bliżej, a szczególnie tym, które możemy kupić w Polsce. 

Co to jest USB Type C?

Zanim zobaczycie smartfony, trzeba wyjaśnić sobie co to jest USB Type C lub korzystając z polskiej, ale rzadziej wykorzystywanej nazwy USB typu C. Dlaczego? Bo niektórzy użytkownicy (tak, ja też byłem kiedyś wśród nich) nie do końca zdają sobie sprawę z tego, czym jest nowe złącze USB Type C. Po pierwsze, USB Type C to nowy rodzaj wtyczki, co rozumie się przez jej nowy, symetryczny kształt, a także bezpośredniego następcę microUSB. To dzięki odwracalnej końcówce dużo wygodniej się z niej korzysta, bez zastanawiania się i obracania, gdy chcemy przykładowo podłączyć smartfon do ładowarki. Sprawdza się to też w nocy, bo jak wiadomo, z obecnym microUSB jest tak, że udaje się go włożyć dopiero za trzecim razem. Po drugie, USB Type C i USB 3.1 gen 1 (dawniej zwany jako USB 3.1) czy USB 3.1 gen 2 to nie to samo. USB 3.0 czy nowsza wersja USB 3.1 gen 1 to nowy standard przepustowości i możliwości interfejsu. Warto wspomnieć, że ten najnowszy, czyli USB 3.1, który do powszechnego użytku wszedł raptem w ubiegłym roku zapewnia transfer danych dochodzący do 1,25 GB/s i moc do 100W.

Obecność USB Type C w smartfonie nie jest jednoznaczne z tym, że dane będą kopiowały się z wyższą prędkością, a bateria będzie ładować się szybciej. To zależy też od standardu USB jaki został zastosowany i innych technologii wspomagających ładowanie (np. Quick Charge). Przykładowo, w takim Huawei P9 jest USB Type C, więc mamy symetryczne złącze w telefonie i wtyczkę przy ładowarce, ale starszy standard USB 2.0 nie powoduje wzrostu prędkości transferu danych. Gdyby było tam chociażby USB 3.0 to byłoby zupełnie inaczej. W zasadzie, niewiele smartfonów może się pochwalić nową wtyczką i nowym standardem, a dopiero to daje nam pełnię możliwości. Ale wszystko przed nami i na pewno ilość urządzeń z USB Type C i szybszym transferem będzie wzrastać.

Kompatybilność

Wraz z nowym standardem, nieważne czy interfejsu czy typu samego złącza, zawsze pojawia się kwestia kompatybilności. Nawet teraz spotykam osoby, które podczas zakupu laptopa zapytają się czy USB 3.0 (przeważnie w kolorze niebieskim) jest kompatybilne wstecz i czy wkładając pendrive’a z USB 2.0 będzie on działał. Tak, biorąc pod uwagę standard i przepustowość złącza USB, kompatybilność wsteczna będzie zachowana, ale rzecz jasna, będa odczuwalne różnice w szybkości transferu danych (przykładowo do USB 3.0 można włożyć pamięć flash z USB 2.0, ale będzie działać z niższą maksymalną prędkością). Patrząc jednak na typy złączy USB, tutaj już nie jest tak kolorowo. USB Type C ze względu na symetryczną wtyczkę i złącze nie jest kompatybilne wstecz. Ale i na to jest rozwiązanie, które wcale nie musi być drogie. Wystarczy kupić adapter ze złącza microUSB na USB Type C i problem z głowy. Można korzystać ze wszystkich akcesoriów jak np. ładowarka samochodowa.

USB Power Delivery

W przypadku USB Type C trzeba poruszyć też temat USB PD, czyli USB Power Delivery. Nie chodzi tutaj już o smartfony czy tablety, a bardziej o przenośne komputery, które wykorzystują to złącze do ładowania. USB PD potrafi dostarczyć nawet 100W mocy, więc bez problemu można naładować baterię w laptopie (te ultra-mobilne potrzebują przeważnie 45-65W). Ale co ciekawsze, USB PD działa dwukierunkowo co oznacza, że z laptopa można też naładować baterię w smartfonie, bez konieczności przerywania transferu danych.

USB Type C w Macbooku
USB Type C w Macbooku / fot. wikimedia.org

 

Takie rozwiązanie nie dość, że pomoże ustandaryzować złącze ładowania w komputerach przenośnych to jeszcze sprawi, że będą smuklejsze, a co za tym idzie lżejsze. USB Type C ma około 2,5 mm grubości, więc jest znacznie cieńsze niż większość prostokątnych czy okrągłych wtyczek do ładowania. Trzeba jednak pamiętać, że sama obecność złącza USB Type C w laptopie nie świadczy o tym, że można je ładować – musi wspierać jeszcze standard USB Power Delivery.

 


SPIS TREŚCI:

  1. CO TO JEST USB TYPE C? | KOMPATYBILNOŚĆ | USB POWER DEILVERY
  2. WYBRANE SMARTFONY Z USB TYPE C

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

10 replies on “Galaktyczny wybiera: Smartfony z USB Type C, które kupimy w Polsce”

  • Xerdan
    20 lipca 2016 at 09:59

    Nie rozumiem po co autor dał ” ” w stwierdzeniu że LG G5 wspiera „tylko” standard USB 2.0 ? Tak, tylko USB 2.0, które jest podstawową i powszechnie używaną wersją tego złącza i nie jest niczym nadzwyczajnym. Rozumiem jakby większość sprzętu używała USB 1.0, a mniejszość 2.0, natomiast 3.0 lub 3.1 byłaby awangardą to wtedy można by uznać że LG G5 wspiera „tylko” USB 2.0. Ale żeby nie było, że tylko narzekam to cały artykuł mocno na plus. Zebrane wszystkie modele z USB type C i podzielone wg standardu bardzo ułatwi wybór odpowiedniego smartfonu przez osoby szukające modelu z taką właśnie wtyczką.

    • Paweł
      21 lipca 2016 at 08:26

      Pewnie dlatego że to flagowiec – a kilku konkurentów ma już 3.1.

  • Arrczi
    20 lipca 2016 at 12:15

    UMI Super USB Typ C

    • 20 lipca 2016 at 15:26

      W sumie racja, o tym modelu zapomniałem, ale jak będę miał chwilę to dodam go do zestawienia, bo w sumie można go kupić w Polsce z tego co czytałem 🙂

    • 21 lipca 2016 at 23:41

      Dobra, UMi Super dodany 😉

  • hejKamil
    22 lipca 2016 at 11:30

    Jeszcze Oneplus 2 szczycący się pierwszym smartfonem z USB typu C oraz jego następca – Oneplus 3 🙂

  • mandriospo
    24 stycznia 2017 at 14:04

    950 (nie XL) też ma złącze USB-C

  • Pawel Bodzioch
    30 listopada 2017 at 22:13

    Mam 950XL DS, j jestem zadowolony ze 100% kompatybilności z USB C. Mało tego, bo mam przydatny display dock z drugą wydajną ładowarką 3A, z której można zrobić przyzwoitą namiastkę netbooka. Plusem ciągle jest wymienne ogniwo.

    • 1 grudnia 2017 at 14:35

      Co racja to racja. Gdyby kiedykolwiek przyszło mi na myśl żeby kupić coś mobilnego Windowsem to byłaby to Lumia 950 XL. Ale raczej to mało prawdopodobne, tak tylko piszę 🙂

  • lu223
    30 listopada 2018 at 11:03

    przez ten C type, nie mam jak zmienić telefonu bo flagowe mają już tylko C – a ja nie chce złącza które jeszcze nie jest popularne, ( nawet w korpo gdzie pracuję, co chwila ktoś przychodzi „nie macie ładowarki USB C” , „nie niestety”.

    Ok szybkie ładowanie to ogromny plus. Ale transfer danych czy możliwość podłączenia w „dowolną stronę” to raczej kiepski argument, bo ile razy dane zgrywamy na kompa, praktycznie nigdy a jeśli już to lepiej to przez WiFi ciągnąć , lub w moim przypadku wyciągam MicroSD i mam transfer na poziomie 30 MB/s (i tak zawsze jest jakiś problem po podłączeniu do kompa)