Już kiedyś był taki laptop jak Samsung Notebook 9 Pro. Pojawił się jakoś w 2015 roku, a przynajmniej był modelem przygotowanym na ten rok i co ciekawe, nadal można go dodać do koszyka na stronie producenta. Cena wysoka, ale to dlatego, że była to wybitnie wydajna jednostka jak na tamte czasy z procesorem Intel Core i7-6700HQ i kartą GeFroce GTX 950M na czele. Wygląda na to, że Samsung ponownie użył tej nazwy, ale tym razem jest to urządzenie 2w1 i co ciekawe z rysikiem S Pen. 

Samsung już kilka lat temu wycofał wszystkie swoje laptopy z europejskiego rynku i w sumie szkoda, że tak się stało, bo wiem z autopsji, że to były bardzo dobre sprzęty. Sam używałem Ultrabooka NP530 przez dwa lata i do dzisiaj z powodzeniem korzysta z niego moja mama. Ale nie oznacza to, że Samsung już ich nie produkuje, co idealnie pokazują to targi Computex 2017 i nowy model laptopa (a w zasadzie to dwa, bo są modele z ekranem o przekątnej 13,3 cala i 15 cali), który wygląda na to, że został dostosowany do obecnie panujących trendów na rynku. Nowy Samsung Notebook 9 Pro jest urządzeniem konwertowalnym, gdzie ekran możemy obrócić o 360 stopni, podobnie jak w serii Lenovo Yoga czy pokazanym też w tracie wspomnianych targów w Tajpej Asusa ZenBook Flip S.

Z tego co widać na zdjęciach, laptop ma aluminiową i całkiem smukłą obudowę, która trochę przypomina mi właśnie wspomnianego trochę wcześniej ultrabooka. Laptop wygląda po prostu ładnie i mimo smukłej obudowy udało się zatrzymać dwa, pełnowymiarowe złącza USB 3.0 i HDMI, ale nie zapomniano też o nowym złączu USB Type C, przez które między innymi ładujemy baterię. A ta ma 54 Wh, więc spokojnie wystarczy na jeden „roboczodzień” pracy.

Do podzespołów w środku nie można mieć zastrzeżeń. Jak wspomniałem, będą dwie wersje biorąc pod uwagę przekątną ekranu, ale rozdzielczość w obydwu jest taka sama, czyli wystarczające Full HD. Oba też będą mieć procesor Intel Core i7-7500U i 8 lub 16 GB pamięci operacyjnej LPDDR4. W tym większym znajdziemy też dedykowaną karte graficzną AMD Radeon R540, a w mniejszym, bardziej mobilnym zostaniemy tylko przy grafice wbudowanej w procesor – Intel HD Graphics 620. Jedyne co mi trochę nie pasuje to brak informacji o większym dysku SSD, bo specyfikacja takowy zakłada, ale tylko w wariancie 256-gigabajtowym.

Na koniec zostawiłem sobie to czego w laptopach (oprócz kilku modeli) praktycznie nie ma. Mowa o rysiku S Pen znanym ze smartfonów z serii Galaxy Note. Obsługuje 1024 poziomy nacisku, ma wsparcie dla funkcji Windows Ink i można go schować w obudowie, jak zresztą widzicie na zdjęciach. Ceny nie są jeszcze znane, ale nawet jeśli, nie ma szans by taki sprzęt kupić w Polsce. A szkoda, bo na pewno znalazłby zainteresowanych.

źródło: Samsung przez TheVerge

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *