Widać, że Evan ma teraz prawdziwe żniwa i niedługo będziemy go nazywać Evanem Wszechmogącym. Gdybyście zobaczyli zdjęcie jakiegoś nowego urządzenia przed jego oficjalną premierą, to jest niemal pewne, że pochodzi właśnie od niego. A przypominam, że mamy czas przed targami MWC 2018, więc dopiero się zaczną przecieki. Ja już zdążyłem się do tego przyzwyczaić, ale czasami się gotuję, jak dosłownie wszystko wypływa przed premierą. Tak jak z kolejnym smartfonem Tajwańczyków, który ma pojawić się w Barcelonie – Asus ZenFone 5 Lite. 

Na targach główną nowością od Asus będzie flagowy model ZenFone 5, którego zapowiedź pojawiła się w sieci już jakiś czas temu i to nawet na oficjalnym profilu producenta. Ale obok topowego smartfona pojawi się też wersja z dopiskiem „Lite” i… mam nadzieję, że to będzie wszystko i Asus zrezygnuje z tych innych Zoom’ów, Plusów i Max’ów. Asus ZenFone 5 Lite będzie zapewne odpowiedzią na takiego Huawei’a Mate 10 Lite czy Honora 6X, do którego z resztą jest bliźniaczo podobny. Taki mocny i całkiem solidnie wyposażony średniak.

Nie mogło być inaczej – w smartfonie znajdziemy 6-calowy wyświetlacz w proporcjach 18:9 i rozdzielczości nieco szerszej niż Full HD. Skoro wszyscy to wszyscy, ale akurat to mi się podoba. ZenFone 5 Lite robi jednak wrażenie czymś innym niż ekranem, bo łącznie będzie miał aż cztery aparaty, po dwa z każdej strony. Nie jest to może ilościowy rekord, ale jeśli chodzi o ilość megapikseli to już można pod to podciągnąć. Z przodu dwie po 20 megapikseli, a z tyłu, zaskakująco, dwie po 16 megapikseli. Widać też czytnik biometryczny, który wydaje się strasznie mały i w zasadzie, to tyle. Ale pamiętajcie, że worek z przeciekami dopiero się lekko naciął i jest duża szansa, że w najbliższych dniach rozerwie się na dobre.

Asus ZenFone 5 Lite zapewne zadebiutuje razem z flagowym ZenFonem 5, a ich premiera odbędzie się 27 lutego w Barcelonie.

źródło: Asus, evleaks

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *